Z notatnika miejskiego strażnika
Z notatnika miejskiego strażnika
2 Kwietnia
Mieszkaniec Orzepowic przekazał dyżurnemu informację o sarnie, która dostała się na teren sadu przy ul. Rudzkiej w Rybniku. Tego samego dnia anonimowa osoba poinformowała funkcjonariuszy o dwójce dzieci idących bez opieki wzdłuż ul. Budowlanych.
3 kwietnia
Strażnicy zostali powiadomieni, że w pobliżu lotniska w Gotartowicach powstało dzikie wysypisko śmieci. Inny mieszkaniec miasta poinformował dyżurnego straży miejskiej w Rybniku o niedopełnieniu obowiązków spoczywających na właścicielu posesji w dzielnicy Meksyk. Zgłoszenie dotyczyło wylewania szamba. Z kolei na cmentarzu komunalnym w Boguszowicach ktoś miał rozwiesić nielegalne ogłoszenia.
4 kwietnia
Dyżurny odebrał zgłoszenie od mieszkańca dzielnicy Maroko Nowiny o bezdomnym mężczyźnie leżącym na klatce schodowej bloku przy ul. Orzepowickiej. Tego dnia strażnicy interweniowali w lasku przy ul. Sztolniowej gdzie kilka osób miało spożywać alkohol. Zdaniem osoby zgłaszającej osoby te miały rozniecać ogień i nocować w tym miejscu. Również w środę anonimowa osoba poinformowała strażników o osobach spożywających alkohol za pawilonem handlowym w dzielnicy Smolna.
5 kwietnia
Mieszkaniec dzielnicy Grabownia poinformował dyżurnego o zniszczonej drodze przez ciężki sprzęt budowlany. Jak podkreślał, nawierzchnia została ułożona w czynie społecznym przy współpracy z miastem. Strażnicy otrzymali również informację o leżącym na klatce schodowej w dzielnicy Śródmieście mężczyźnie. Na miejscu okazało się, że była to osoba bezdomna, która odmówiła przyjęcia pomocy. Mężczyzna opuścił budynek.