Co robi straż gminna?
Kontrola dzikich wysypisk, sprawdzanie dróg i pomoc OPS to najczęstsze interwencje strażników.
LYSKI. Radni gminy przed ostatnią sesją wysłuchali sprawozdania komendanta straży gminnej Jerzego Skwarskiego, które podsumowało ubiegły rok.
Wbrew pozorom i niektórym opiniom, strażnicy mają pełne ręce roboty, a jest ich tylko dwóch. Do podstawowych zadań straży gminnej należy m.in. dbanie o ład i porządek, ochrona obiektów użyteczności publicznej, konwojowanie dokumentów i pieniędzy z urzędu gminy, doprowadzanie nietrzeźwych do izby wytrzeźwień oraz ogólnie pojęta współpraca z policją. Straż gminna w Lyskach działa od 1998 roku. Początkowo urząd gminy zatrudniał tylko jednego strażnika, a obecnie w straży pracują dwie osoby. – Mimo tak małej obsady, zajmujemy się prawie wszystkimi zagadnieniami, jakimi zajmuje się Urząd Gminy w Lyskach, oprócz księgowości. Szczególna współpraca istnieje między wydziałem ochrony środowiska, jak też OPS w Lyskach. Zajmujemy się drogami, polami, lasami, śmietniskami, szambami, młodzieżą i dorosłymi – informował radnych komendant Jerzy Skwarski, zaznaczając, że szczególnie dużo czasu zajmują strażnikom interwencje związane z psami oraz dzikimi zwierzętami. – Patrolujemy rejony szkół i zbiorników wodnych podczas ferii. Największym naszym narzędziem pracy są pouczenia, rozmowy, wyjaśnienia, a czasami mandaty karne – wyjaśnia Jerzy Skwarski. W 2011 roku najwięcej przeprowadzono kontroli posesji oraz wysypisk śmieci (391). To o około 120 interwencji więcej niż w 2010 roku. Strażnicy kontrolowali również osoby zagrożone zamarznięciem (29 razy) oraz drogi i ich stan (35 razy). 220 razy straż pomagała urzędnikom i OPS (m.in. rozwożono dokumenty, przeprowadzano wizje lokalne oraz asystowano pracownikom ośrodka pomocy społecznej). Ogólnie można mówić o spadku interwencji w porównaniu z 2010 rokiem, jednak należy odnotować wzrost działań zainicjowanych przez samych mieszkańców. Może to świadczyć o większej świadomości społecznej oraz wzroście zaufania do strażników. – Myślę, że nasza praca, czy też służba, przyczynia się choć trochę do lepszego funkcjonowania gminy i jej mieszkańców. Zapewniamy też, że nadal nasza formacja będzie robiła wszystko, by naszym mieszkańcom żyło się lepiej i wygodniej – podsumowuje komendant Skwarski.
Szymon Kamczyk