Nauczyciele tracą pracę
W tym roku sytuacja związana ze szkolnictwem jest szczególnie trudna. Zadania przygotowawcze do nowego semestru dają się we znaki zarówno dyrektorom placówek jak i lokalnym władzom.
W szkołach ponadgimnazjalnych zmienia się podstawa programowa, a obowiązek szkolny dla 6-latków odroczono o dwa lata. Dodatkowo do szkół średnich i zawodowych wchodzi w tym roku rocznik z tzw. niżu demograficznego. Wszystko to sprawia, że nauczyciel to dziś zawód bardzo niepewny, a około dwustu jego wykonawców zmieniło w Rybniku miejsce pracy.
Transfery i wynagrodzenia
Rzecznik prasowa Urzędu Miasta, Lucyna Tyl, tłumaczy ilu nauczycieli zostało zwolnionych oraz na jak wysoką odprawę mogą liczyć. – Trzynaście osób odeszło z powodu braku miejsca pracy, otrzymały one kwotę w wysokości półrocznego wynagrodzenia zasadniczego. Ósemka odeszła na emeryturę, siedem osób na własną prośbę. Pięćdziesięciu jeden nauczycielom wygasły umowy, piętnastu przeniosło się do innej placówki – wylicza niektóre przypadki.
Marne szanse dla młodych
Niestety, nic nie wskazuje na poprawę. – Analizując chociażby dane demograficzne, trzeba stwierdzić, iż sytuacja taka będzie powtarzać się jeszcze przez wiele lat i prawdopodobne są dalsze redukcje zatrudnienia wśród nauczycieli. Tym samym dla młodych absolwentów studiów pedagogicznych szanse na zatrudnienie w zawodzie są minimalne – prorokuje rzecznik. – Studiuję filologię polską na Uniwersytecie Śląskim. Kierunek jest niezwykle interesujący, ale już dziś wiem, że ze znalezieniem pracy w szkole będzie naprawdę trudno. Niektórym udaje się to zaraz po obronie, pozostali pracują w różnych wydawnictwach lub zaczepiają się w gazetach – mówi Tomasz Gęsina, student rybnickiego kampusu.
Natalia Mandrysz