Morsowanie z Luxtorpedą
CZERWIONKA-LESZCZYNY. Po wiosenny, letnim i jesiennym bieganiu Grupa Biegowa Luxtorpeda ma kolejną propozycję na promowanie zdrowego trybu życia.
Po bieganiu – zapaleńcy z czerwioneckiej Luxtorpedy zabrali się za realizację kolejnego pomysłu. Tym razem grupa zamierza zachęcić mieszkańców Czerwionki i okolic do... morsowania. Propozycją na fajne i niecodzienne spędzenie wolnego czasu i zimowego wzmacnia odporności będzie powstająca właśnie sekcja morsów MorsTorpeda. Inicjatywa świetna, tym bardziej, że w okolicy nie ma tego rodzaju klubów. Pomysłodawcą jest mieszkaniec Leszczyn Rafał Żak. Wymyślił klub, bo sam od 3 lat jest morsem. – Żeby w zimie się kąpać muszę wybierać się do Jastrzębia, bo właśnie tam jest najbliższy klub morsów. Trochę daleko, żeby regularnie jeździć. Od jakiegoś czasu myślałem o tym, żeby kąpać się gdzieś bliżej, ale nie miałem pomysłu gdzie. Poza tym samemu, bez asekuracji to trochę niebezpieczne. W grupie zawsze raźniej. Kiedy więc w Czerwionce powstała Luxtorpeda – zrzeszająca ludzi aktywnych, dbających o zdrowie szybko przyszło mi do głowy, że mogą się tu znaleźć potencjalne morsy – wyjaśnia Rafał. Jak dodaje korzyści z zimowych kąpieli jest wiele: zahartowanie ciała, zwiększenie odporności organizmu na choroby zimowe, poprawa wydolności układu sercowo-naczyniowego czy lepsze ukrwienie skóry. Argumentem przekonującym do taplania się w lodowatej wodzie ma być fakt, iż taki „sport” skuteczniej niż szczepionka chroni ludzi przed chorobą. Nawet lekkie przeziębienie nie powinno być przeszkodą przed wykąpaniem się w lodowatej wodzie. A jak pokazuje praktyka, po takiej kąpieli proces zdrowienia znacznie przyspiesza. – Ja zanim zacząłem morsować nieraz po dłuższym siedzeniu odczuwałem ból w kolanie. Wystarczyło kilka kąpieli i ból przestał mi w ogóle dokuczać. Również dosyć często bolały mnie plecy, a teraz dolega mi bardzo rzadko, nie pamiętam kiedy ostatnio. Nie wiem czy zawdzięczam to morsowaniu, czy jest to spowodowane tym, że zacząłem biegać i zrzuciłem trochę kilogramów. Na pewno jednak wzrosła moja odporność na różne grypy i przeziębienia na pewno. Oczywiście nie na sto procent, ale kiedy w okresie jesienno–zimowym wszyscy wkoło chorują u mnie kończy się co najwyżej na katarze. A wcześniej praktycznie co roku przynajmniej raz „rozkładała” grypa mnie – zachwala uroki morsowania Rafał Żak. Do kąpieli nie jest potrzebny drogi sprzęt – wystarczą spodenki, niekoniecznie markowe. Nie jest też konieczne specjalne przygotowanie. Po dobrej rozgrzewce do zimnej wody choćby na krótką chwilę i bez uszczerbku dla zdrowia jest w stanie wejść każda osoba. Sezon dla morsów zaczyna się, gdy robi się chłodno – często już na początku listopada. Wszyscy, którzy chcą spróbować swoich sił w zażywaniu zimnych kąpieli z MorsTorpedą powinni skontaktować się z GB Luxtorpeda. – Można przez maila luxtorpeda.czerwionka@gmail.com, profil na facebooku czy naszą stronę internetową www.luxtorpeda.tk – zaprasza Michał Toman z Grupy Biegowej Luxtorpeda.
(MS)