Dzieci na piechotę
Świerklany. Mieszkańcy „Górnioka” wybrali się do wójta gminy Antoniego Mrowca, aby wnioskować o uruchomienie autobusu lub busa dla dzieci uczęszczających do gimnazjum na „Dolnioku”. Spotkali się jednak z odmową.
– Zbliżają się coraz to zimniejsze dni i niejedno dziecko ma do pokonania ok. 3,5 do 4 km w jedną stronę. Z tego co mi wiadomo było przedstawicielstwo matek u wójta, lecz pan wójt odpowiedział im na prośbę o załatwieni busa do gimnazjum, że on też chodził do szkoły pieszo – napisał do nas anonimowy mieszkaniec. Mieszkańcy zapewniają, że sami pokrywaliby koszty biletów miesięcznych, a od gminy wymagaliby pomocy organizacyjnej. – Te panie otrzymały pismo z odpowiedzią. Zawsze na początku roku pojawiają się próby wynegocjowania od gminy czegoś więcej dla poszczególnych roczników. Nie chcemy się tym jednak zajmować, bo to dodatkowe koszty dla budżetu. Rodzice powinni wejść w kontakt z przewoźnikiem i ustalić kurs za zakup określonej ilości biletów – ucina wójt.
(ska)