Z Rybnika wyruszyli do Azji i Australii
Grupa rybniczan planujących od roku podróż dookoła świata rozpoczęła swoją wyprawę, choć w okrojonym programie. Ze względu na okrojone środki finansowe globtroterzy z Rybnik Travel Team zaplanowali podróż po Azji i Australii.
Podróż rozpoczęli 30 października wylotem do Paryża. – Po przylocie do Paryża i zakupie dwudniowego biletu na każdy środek transportu, można było ruszyć do centrum w poszukiwaniu noclegu. Pierwszym punktem była polska parafia w samym centrum, ale tam niestety remont przeszkodził nam w zdobyciu dachu nad głową. Na szczęście rozgarnięty ksiądz zadzwonił do polskich sióstr i po krótkiej negocjacji dostaliśmy kawałek podłogi, który po przybyciu okazał się szczęśliwie dla nas magazynem rupieci, wśród których znalazły się m.in. materace – relacjonują na swoim blogu rybniczanie. Po zwiedzeniu wieży Eiffela, katedry Notre Dame, łuku triumfalnego i Louvre’u, udali się na lotnisko, gdzie czekał na nich samolot do Abu Zabi. Po przylocie na miejsce czekała ich 15–godzinna wegetacja w oczekiwaniu na kolejny samolot. – Na szczęście linia Etihad dała nam po 3 vouchery na posiłki w ramach udogodnienia tego długiego transferu. Wykorzystywanie tychże (w Asia Food, India Food, Pizza oraz Bagiet Place) było najlepszą częścią dnia. Oprócz tego na lotnisku znajdowały się niezliczone stanowiska internetowe, które były okupowane przez uzależnionych od Fejsbuka ludzi. Wegetacja skończyła się ok. 19.30, kiedy to nastał czas na bardzo powolny boarding. Nasze wejście znajdowało się chyba w najbardziej głośnej części lotniska. Po następnej naszej przerwie przy bramkach, samolot oderwal sie od pasa startowego i tak oto zaczęliśmy pierwszy etap naszej przygody – Indie! – pisze Dawid Jakubiak z grupy Rybnik Travel Team. Samolot podróżników wylądował w New Delhi w Indiach. Miasto już czekało na turystów.
(oprac. ska)