Kocha śpiewać, ale OFPA nie wygrała
Jedyną przedstawicielką Rybnika w konkursie krajowym 17. edycji Ogólnopolskiego Festiwalu Piosenki Artystycznej była Karolina Filec. Rybniczanka zaśpiewała dwie piosenki: „ Dziś czuję w moim sercu” – słowa: Federico Garcia Lorca, muzyka: Zbigniew Karnecki oraz „Nie poznam” – słowa: Łukasz Majewski, muzyka: Jarosław Hanik. Ten ostatni akompaniował Karolinie w trakcie występu.
Występ przed rybnicką publicznością była dla Karoliny Filec wyjątkowy. – To normalne, że śpiewanie tutaj wiąże się z dodatkowymi emocjami. Była taka chwila, że myślałem o tym, co będzie jeżeli zawiodę? – mówiła po swoim występie rybniczanka. Zdradziła również, że nie słuchała swoich rywali, tylko schowała się w swoim pokoju i szukała koncentracji przed występem. – Druga piosenka wymagała ode mnie wielkiej energii, skupienia. Dlatego wolałam nie rozpraszać się, słuchając konkurencji. Jeżeli chodzi o sam występ, zawsze może być lepiej, ale ogólnie jestem zadowolona – stwierdziła Filec. I dodała: – Ja zawsze staram się wybierać do śpiewania piosenki dziwne i inne, taki które mają w sobie coś z dramatu – powiedziała. Przyznała także, że nagrody w konkursie są dla niej sprawą drugorzędną. – Ja bardzo lubię to co robię, po prostu kocham śpiewać. Nie robię tego dla nagród – dodała Karolina Filec, która reprezentowała Rybnik w jednym z najlepszych festiwali piosenki artystycznej.
Wygrał mężczyzna z zakolami
Przez dwa dni na scenie zaprezentowało się 20 wykonawców. Ostatecznie jury zdecydowało, że nagroda Grand Prix trafi do Łukasza Majewskiego z Gdańska. – Nie będę ukrywał, że jestem tym werdyktem zaskoczony. Byłbym hipokrytą gdybym powiedział coś innego – stwierdził po ogłoszeniu werdyktu laureat OFPA, który w Rybniku zaśpiewał dwie piosenki własnego autorstwa. Pierwsza była dedykowana synowi, druga to ironiczna opowieść o zwalnianych pracownikach. Oba utwory zostały entuzjastycznie przyjęte przez publiczność. – Nie da się żyć i utrzymać rodziny tylko ze śpiewania. Na co dzień jestem więc menedżerem w jednym z banków. Nagrodę pieniężną przeznaczę na nagranie płyty. Będzie nosić tytuł: „Mężczyzna z zakolami” – zdradził Łukasz Majewski.
Laureata komplementowali jurorzy. – To była najbardziej osobista wypowiedź, jaką mogliśmy usłyszeć podczas dwóch dni konkursu. Zwycięzca sam napisał teksty i skomponował muzykę. Więc śpiewał we własnym imieniu, opowiadał o czymś ważnym, co trafiło do publiczności – powiedział Jerzy Satanowski, znany kompozytor. Zadowolona z rozstrzygnięć w konkursie była również Iwona Loranc. – Słowa Majewskiego chwytają ze serce. Gdy wszedł na scenę i zaczął śpiewać, to we mnie coś pękło. Przez te dwa dni była bardzo dużo „cierpienia” na scenie. Wg mnie za dużo – stwierdziła polska piosenkarka i aktorka.
Większość publiczności ciepło wypowiadała się o 17. edycji OFPA. Nie zawiodły również gwiazdy zaproszone na festiwal. A koncert Grzegorza Turnaua z Soyką i Dorotą Miśkiewicz długo będzie jeszcze wspominany.
(pm)
Nagrody jury festiwalu
Grand Prix (9 tys. zł): Łukasz Majewski.
Dwie równorzędne II nagrody (po 5 tys. zł): Alicja Piątek i Katarzyna Rajewska.
Trzy równorzędne III nagrody (po 3 tys. zł): Eliza Banasik, Agata Klimczak i Paweł Ruszkowski.
Dwa równorzędne wyróżnienia (po 1 tys. zł): Justyna Kuśmierczyk i Adam Mortas.
Nagroda indywidualna dr Ewy Paszek (3 tys. zł): Martyna Kwolek.
Zegarek dla najlepszego akompaniatora: Iwo Jedynecki.