Co tydzień, w cyklu „Późne debiuty” prezentować będziemy Państwu literacką twórczość studentów UTW poezję i prozę
Dzisiaj zaczynamy wierszem autorstwa Piotra Franke poświęconym Uniwersytetowi Trzeciego Wieku.
Na Uniwerku Trzeciego Wieku,
Student co w leciech jest już starawy,
Pośród ciekawych tematów steku,
Może doświadczyć dobrej zabawy.
Tu się porusza doczesne sprawy,
Które prym wiodą na różnej niwie.
Świat jest o tyle wtedy ciekawy,
Że aż się na nim chce żyć szczęśliwie.
Spotyka tu się dusze przyrodnie,
Co w zgiełku życia gdzieś się podziały.
Weny potencjał, niezwykle płodnie,
Z taką Elitą, jawi się cały.
Gra się tu: w szachy, brydża i skata,
Piękne obrazy malują panie.
Chociaż mijają zawrotnie lata,
Dla młodych duchem, czas w miejscu stanie.
Tu każdy czuje powiew młodości,
Która chce wzlatać na Niebios błękity.
Jak kadzidlany woal wonności,
Wznieść się na wyżyn przepastne szczyty.
Twórczość tych żaków, nieraz przecudna,
Zachwyca pięknem i ducha mami.
Ty też żar dobądź. To rzecz nietrudna,
Kto chce być kontent, ostanie z nami.
Zwiedzać świat można w ramach wojaży,
Które się ciągle organizuje.
W czasie ich trwania często się darzy,
Że nikt brzemienia wieku nie czuje.
Kursów przeróżnych jest tu bez liku.
Jeśli wciąż młodym chcesz być człowieku,
na Sobieskiego, w mieście Rybniku,
Uniwersytet Trzeciego Wieku,
Zawsze podwoje ma uchylone,
Dla tych, co z wnętrza dobyć chcą duszy,
Swoje pragnienia ciągle tłumione,
W przelicznych zadań, minionej głuszy.