Volley Rybnik utrzymał się w drugiej lidze
SIATKÓWKA – II liga.
W bardzo dramatycznych okolicznościach siatkarze z Rybnika zapewnili sobie prawo gry na drugoligowych parkietach w sezonie 2013/14. Przed sezonem ambicje były jednak dużo większe. Niestety, zespół grał mocno „w kratkę”. Przegrał kilka wyrównanych pojedynków i po rundzie zasadniczej był 11. w ligowej tabeli. To sprawiło, że musiał rywalizować w play-out z Bielawianką. Po czterech spotkaniach, z których trzy zakończyły się po pięciu setach, był remis 2:2. Ostatnie decydujące spotkanie rozegrano w Bielawie. Na szczęście dla rybnickich kibiców na swoją korzyść rozstrzygnęli je rybniczanie. Przed spotkaniem trener Volleya Włodzimierz Madej twierdził, że on i jego drużyna jedzie po zwycięstwo. Warunkiem żeby tak się stało, miała być dobra gra w przyjęciu i skuteczny atak. Czyli to, co rybniccy siatkarze długimi momentami pokazywali w meczu nr 4. Decydujące spotkanie było najmniej wyrównane. W trzech z czterech partii Volley zdecydowanie był lepszy. Wygrał ostatecznie 3:1 i zapewnił sobie utrzymanie. Teraz czas na analizę sezonu. Trzeba się zastanowić, dlaczego zespół, który przed rozgrywkami został wzmocniony, tak słabo wypadł w ligowej rywalizacji. Ale to już zadanie dla władz klubu.
(pm)
Bielawianka Bielawa – TS Volley Rybnik 1:3 (19:25, 25:18, 22:25, 19:25)
W meczu do trzech wygranych: 3:2.
Volley Rybnik: Rybarczyk, Warda, Lip (K), Świstak, Małysza, Terlecki, Łyczko (libero) oraz Niestrój, Cichoń, Łata.
Bielawianka Bester: Szymeczko, Prokopowicz, Borkowski (K), Jerzyk, Pacioch, Skibicki, Botwina (libero) oraz Kurpiel, Dusza, Sdebel, Budzński.
Widzów: około 350