Sprzedaż biletów na Stewarta idzie dobrze. A kto przed nim zagra?
Janusz Stefański z agencji Prestige MJM twierdzi, że ze sprzedażą biletów jest nieźle. Do wyprzedania obiektu daleko, jednak tempo, w jakim rozchodzą się wejściówki przypomina jego ostatni koncert w Polsce.
Stewart zagrał w Toruniu w 2011 roku. Toruńską halę zapełniło wówczas prawie 17 tys. widzów i choć Stefański daleki jest od wróżenia z fusów, ma pewne wnioski z tamtego koncertu.
Powtórka z Torunia
– Dla mnie najlepszym odnośnikiem jest impreza, którą już organizowaliśmy. A tempo sprzedaży biletów na Roda Stewarta jest bardzo podobne do tego, które obserwowaliśmy dwa lata temu w Toruniu – zaznacza organizator koncertu. Czy oznacza to, że możemy spodziewać się 16 lub 17 tys. osób na stadionie przy Gliwickiej 14 września? – Daleki jestem od takich stwierdzeń, ponieważ nikt nie wie, jak będzie to wtedy wyglądało. Pamiętajmy, że do samego koncertu jest jeszcze sporo czasu – mówi Stefański, zaznaczając, że największa fala sprzedaży może dopiero nadejść.
Powtórka z toruńskiego występu Szkota byłaby z pewnością dla Prestige’u i magistratu spełnieniem marzeń, szczególnie, że nazwisko artysty przyciąga widownię bardzo zróżnicowaną. – To jest artysta, którego show jest w iście amerykańskim stylu – mówi Stefański. – A to powoduje, że na tych koncertach wypada być, on ściąga widownię, która lubi się pokazać – dodaje, sugerując, że możemy spodziewać się na koncercie Stewarta celebrytów.
Rybnicki support
Sprawą otwartą wciąż pozostaje kwestia supportu przed Stewartem. – W tym wypadku, tak jak miało to już miejsce wcześniej, głos ma pan prezydent. Wiem, że dopiero od dwóch tygodniu jest znów w pracy, więc ta decyzja ma dopiero zapaść – przyznaje Stefański.
Fudali jest bardziej wylewny w swych typach, choć i tutaj nie znajdziemy pewniaka. Pojawiają się różne nazwy i nazwiska, artyści, którzy bardziej lub mniej pasowaliby do repertuaru i stylu Stewarta. – Zastanawiam się nad Sabiną Jeszką. Widziałem nie dawno jej koncert i wydaje mi się, że wpasowałaby się w styl muzyczny całej imprezy – przyznaje Fudali. – Do tego rozważam także zróżnicowanie repertuaru i zaprezentowanie jakiejś rockowej rybnickiej gwiazdy, Vitamins albo Underground. W tym klimacie pasowałby również zespół Blues Experiance – dodaje włodarz.
Jedno jest pewne – support poznamy nieprędko. W zeszłym roku, przed koncertem Guns N’ Roses organizatorzy i magistrat długo kazali nam czekać na wyłonienie zespołów, które zagrały przed amerykańską gwiazdą. W tym roku może więc być podobnie.
(mark)