Zamiast wężem, gasili wiadrami
ŚWIERKLANY. Dziesięć drużyn strażaków-ochotników starło się w najśmieszniejszych zawodach pożarniczych o puchar wójta gminy Świerklany.
Zawody z przerwami organizowane są od 1996 roku, w tym roku odbyła się ich 17. edycja. Nie są to jednak zwykłe zawody sportowo-pożarnicze. Tutaj nie liczy się najlepszy czas, nie ma motopomp i standardowej sztafety. W tych zawodach liczy się dobry humor, dlatego pojawiają się takie konkurencje jak np. przeciąganie liny, symulowany pożar, czyli strącanie pachołków prądem wody podawanym z... wiadra, czy jak w poprzednich latach przeciąganie samochodu gaśniczego i zwijanie węży na czas. Takimi umiejętnościami przecież również powinni dysponować strażacy. W zawodach co roku biorą udział drużyny nie tylko z gminy Świerklany, ale również z okolic, czyli np. z Marklowic, gminy Czerwionka-Leszczyny czy Rybnika i Żor. Strażaków gorąco dopinguje zwykle również publiczność, nie inaczej było i tym razem. W 17. zawodach o puchar wójta gminy Świerklany na podium stanęli oczywiście gospodarze, OSP Świerklany zdobyła pierwsze miejsce i puchar wójta, drudzy byli druhowie z Jankowic, a na trzecim miejscu uplasowali się strażacy z Palowic. Oprócz tego w zawodach brali udział goście z Marklowic, Popielowa, Kłokocina, Gaszowic, Roju, Boguszowic i Radlina II. Rozegrana została również konkurencja specjalna, gdzie nagrodę wręczali przedstawiciele powiatowych władz OSP. Także w tej konkurencji najlepsza okazała się OSP Świerklany.
(ska)