Nowiny sportem NIE stoją
Nie chcę się żalić, chcę tylko zwrócić uwagę, że w dzielnicy Maroko-Nowiny nie ma gdzie uprawiać sportu.
To przykre tym bardziej, że kiedyś miejsca opisane poniżej tętniły życiem. Być może jest szansa, aby przynajmniej część z nich znowu służyła – głównie – dzieciom. Tym bardziej, że przecież nowy prezes Rybnickiej Spółdzielni Mieszkaniowej jest równocześnie prezesem klubu sportowego, którego dumą są dzieci właśnie.
Boisko do siatkówki plażowej na Chabrowej
Kiedyś, w godzinach popołudniowych trudno było się na to boisko „wbić”. Mieszkańcy sami zadbali o siatkę i godzinami można było grać w siatkówkę plażową. Wydaje się, że skoszenie trawy i przywiezienie trochę piasku nie przekracza możliwości RSM.
Stoły do tenisa stołowego
Nie wiem kto wpadł na pomysł ustawienia stołów do ping-ponga na wolnym powietrzu. Okazało się jednak, że pomysł się sprawdził. Do momentu kiedy były one w takim stanie, że można było z nich korzystać. Jest ich w dzielnicy kilka. Tylko jeden nadaje się do użytku. A szkoda.
Boisko na Chabrowej
Kiedyś grali na nim m.in. Sławomir Szary, Daniel Tumas. Teraz nawet psy nie chcą tam biegać, bo trwa za wysoka. Gdy robiłem zdjęcia podszedł do mnie spacerujący ze swoim psem mieszkaniec z ul. Chabrowej. – Na to nie da się patrzeć. Zrobiliśmy te boisko we współpracy z RSM. Teraz mówią, że to teren prywatny i nie będą go kosić. A ile to może kosztować skoszenie tego boiska? Przecież są wakacje, na pewno pojawiliby się chętni żeby zagrać w piłkę. Gdzie ta młodzież ma się podziać? – pyta rozgoryczony opiekun pięknego huskiego. I wspomina jak kiedyś to miejsce tętniło życiem. – Tu naprawdę wychowało się kilku piłkarzy, którzy potem robili karierę w poważnej piłce. Może to przekona kogoś ze spółdzielni, że warto o to miejsce zadbać – dodaje na zakończenie.
Korty na Dąbrówki
To tu Piotr Piwoński zakładał jedną z pierwszych szkółek tenisowych w Rybniku. Potem teren z kortami został sprzedany. Kiedyś udało mi się dotrzeć do nowych właścicieli. Usłyszałem od nich, że w przyszłości planują tam wybudować domy. Ale do tego czasu mogą oddać to miejsc w dzierżawę za symboliczną złotówkę. Może warto sprawdzić, czy nadal chcą?
Boisko przy ul. Floriańskiej
Kiedyś sam miałem okazję grać na tym boisku. Bo kiedyś boiskiem było. Stały bramki, trawa nie wdzierała się z każdej strony. Niestety, dziś plac stoi pusty i nawet samochody mają zakaz wstępu.
Boisko przy ul. Budowlanych
Kiedyś grał na nim zespół Bobtrans, w najlepszych czasach chyba w B klasie. Korzystały z niego również zespoły amatorskie. Obecnie trawa zarosła już betonową trybunę a obiekt woła o remont. Miejsce idealne, aby stworzyć coś w rodzaju szkółki.