Widzą w nas potencjał
Przybliżamy spółkę Lane Resources Poland, planującą szukać na naszym terenie ropy i gazu.
Dwa tygodnie temu informowaliśmy, że spółka Lane Resources Poland ubiega się w ministerstwie środowiska o dwie koncesje na poszukiwanie ropy i gazu ziemnego na terenie powiatu wodzisławskiego, rybnickiego, części raciborskiego, miast Rybnika, Żor, Jastrzębia oraz niektórych gmin powiatów cieszyńskiego, gliwickiego i mikołowskiego. Teren podzielony na obszary koncesyjne „Rybnik” i „Pszczyna” ma powierzchnię 1037,91 km kw. Pora przybliżyć samą spółkę.
Notowana w Londynie
Lane Resources Poland jest częścią Grupy 3Legs Resources, działającej od 2007 roku i koncentrującej się na poszukiwaniu i zagospodarowaniu niekonwencjonalnych zasobów ropy naftowej i gazu, w szczególności gazu łupkowego w Europie. Prezesem zarządu Grupy jest Kamlesh Parmar, a właścicielami inwestorzy indywidualni i instytucjonalni - spółka jest notowana na giełdzie w Londynie. Grupa posiada także 30-procentowy udział w spółce Lane Energy Poland, współpracując ze światowym koncernem ConocoPhillips na trzech koncesjach na Pomorzu. ConnocoPhillips to międzynarodowy koncern z siedzibą w USA, z aktywami wartymi około 142 mld dolarów. Lane Energy Poland wykonała pierwszy w Polsce odwiert, z którego popłynął gaz w Łebieniu. Grupa 3Legs Resources posiada jeszcze trzy koncesje na południowy-wschód od Gdańska oraz kolejne w Niemczech.
Konkrety po koncesji
Naszym terenem spółka zainteresowała się, bo jak informuje Katarzyna Terej, doradca 3Legs Resources, przegląd danych geologicznych w tym regionie wykazał, że mogą one posiadać potencjał poszukiwawczy w obszarze węglowodorów. Konkretnych planów co do terminów, zakresu poszukiwań, miejsc prowadzenia prac jeszcze spółka nie ujawnia. Według Katarzyny Terej jest również za wcześnie, aby podawać jakiego rzędu będą to inwestycje. Bliższe informacje powinny być znane po otrzymaniu koncesji. Pozytywnym sygnałem jest zapowiedź powierzania jak największej liczby robót lokalnym pracownikom i firmom tam, gdzie to było możliwe. Z tym zresztą związane są nadzieje lokalnych samorządów. W Czerwionce-Leszczynach, największej gminie powiatu rybnickiego, panuje umiarkowany, ale jednak, optymizm. – Trudno na tym etapie oceniać działalność firmy, ale to z pewnością cenna inicjatywa, niezwykle ważna z punktu widzenia całego regionu. Być może jest to szansa, na nowe miejsca pracy. Na uwagę zasługują także nieinwazyjne metody poszukiwań i dywersyfikacja źródeł energii, która jest niezwykle istotnym i ważnym elementem bezpośrednio związanym z bezpieczeństwem energetyczny – zaznacza Hanna Piórecka-Nowak, rzecznik czerwioneckiego urzędu. Prace mają toczyć się poza terenem gminy, jednak w Czerwionce-Leszczynach działa koncern górniczy, który uzyskał koncesję na wydobycie, dlatego prace firmy poszukującej złóż gazu i ropy muszą być konsultowane z zakładem górniczym. Dla uzupełnienia, Hanna Piórecka-Nowak informuje, że nowy podmiot będzie prowadził prace na niższych pokładach niż kopalnia.
Trochę chłodniej o całej inicjatywie wypowiada się z-ca prezydenta Rybnika, Michał Śmigielski: – Oczywiście chciałbym, żeby poszukiwania zakończyły się sukcesem. Tego typu odwierty nie były jak dotąd wykonywane na terenie Rybnika, więc kto wie… Myślę, jednak, że póki co, za wcześnie jeszcze na dywagacje „co by było gdyby” – mówi lakonicznie. By sprawie dodać kolorytu, warto przypomnieć, że w tym roku (!) urząd miasta Rybnika na żart prima aprillisowy wybrał opublikowanie informacji o... złożach ropy na terenie miasta.
(tora)(mark)