Karbonia i podział gminy. Co z planami otwarcia kopalni?
Podczas medialnej burzy, wielu debat i rozmów na temat potencjalnego podziału gminy Czerwionka-Leszczyny nikt nie zadał sobie pytania, co będzie z planowanym otwarciem nowej kopalni, której właścicielem jest czeska spółka NWR Karbonia?
Karbonia odpowiada za realizację projektu Dębieńsko, który jest najbardziej zaawansowanym projektem rozwojowym spółki, obejmującym 190 milionów ton węgla koksującego. Kopalnia „Dębieńsko” ma 50-letnią koncesję na wydobycie węgla przyznaną w 2008 roku. NWR Karbonia w 2012 roku zakończyła przegląd techniczny projektu. Przegląd obecnie koncentruje się na dostępie do głębokich pokładów wysokiej jakości węgla koksowego, a zatem procedura opracowywania górnych pokładów w Stanowicach została porzucona, choć płytkie pokłady pod gminą Czerwionka- Leszczyny do dalej dla Czechów łakomy kąsek. – Chcemy umożliwić wydobycie dodatkowych, płyciej położonych złóż węgla w Dębieńsku i czekamy na zatwierdzenie wniosku przez właściwe organy – informują władze spółki. W przypadku rozdzielenia gminy na trzy samorządne podmioty cała procedura może się jednak wydłużyć.
– Biorąc pod uwagę, że cała sprawa ma zabarwienie polityczne, spółka NWR Karobnia nie będzie komentowała kwestii podziału gminy, ani ewentualnych wynikających z tego konsekwencji – przyznaje Anna Golasz, PR and CSR Manager spółki.
Wiele do powiedzenia mają jednak aktualne władze gminy. Burmistrz Wiesław Janiszewski jest przekonany, że podział będzie miał negatywny wpływ na rozwój projektu „Dębieńsko”. – Proszę pamiętać, że z taką sytuacją nikt się wcześniej nie spotkał. To jest podział jednego podmiotu, który jeśli dojdzie to do skutku, przestanie istnieć. Nie będzie więc jednostki, która w realizacji projektu nowej kopalni jest konieczna. Wszystkie trzy gminy będą na nowo musiały podejść do tematu zagospodarowania przestrzeni i wszystkich dokumentów z tym związanych. Wróci także temat koncesji i pozwoleń. A więc będzie to miało poważny wpływ na termin i sposób realizacji projektu ponownego powołania do życia kopalni „Dębieńsko” – komentuje włodarz największej gminy w powiecie rybnickim.
Z drugiej jednak strony warto zaznaczyć, że wówczas poszczególne gminy będą miały większy wpływ na to jak i gdzie Karbonia będzie wydobywała węgiel na ich terenie. Bo choć na dzisiaj stanowiczanie po wielu perypetiach śpią spokojnie, nic nie wskazuje na to, by spółka w stu procentach wycofała się z planów wydobycia na płytkich pokładach, a to będzie miało tragiczne skutki nie tylko dla krajobrazu, ale także dla poszczególnych gospodarstw domowych. Czerwionka-Leszczyny usiana jest szkodami górniczymi i niewielu ludzi w gminie chce, by czasy zapadających się dróg i przekrzywionych, popękanych domów wróciły. O tym, jak Czerwionka-Leszczyny wyglądała będzie już w przyszłym roku mieszkańcy zadecydują za niespełna dwa tygodnie, w niedzielę 29 grudnia.
(mark)