Pod bazyliką w końcu praca wre!
Z początkiem minionego tygodnia na plac przez rybnicką bazyliką wjechał ciężki sprzęt. Praca wre, a magistrat wciąż zapewnia, że wszystko idzie zgodnie z planem.
Długo musieliśmy czekać na start jednej z najważniejszych inwestycji w tym roku. Zadanie należy do niełatwych z kilku względów – po pierwsze, w tym samym miejscu realizowane są trzy przetargi. Magistrat realizuje zadania związane z rewitalizacją deptaka Powistańców-Sobieskiego oraz przebudową układu komunikacyjnego w tym rejonie, do tego Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej prowadzi modernizację sieci. – To nie jest trudne do pogodzenia, ale praktycznie w tym samym czasie pracuje tam kilka ekip – mówi Adam Fudali, prezydent Rybnika. Po drugie, inwestycja jest trudna, gdyż bardzo silnie odczują ją mieszkańcy ulic Powstańców i Sobieskiego, a przede wszystkim handlowcy. – Oczywiście, robimy wszystko, by nie blokować tam ruchu w całej szerokości. To byłoby nie do przełknięcia dla przedsiębiorców. Sam miałem sklep i gdy prowadzono roboty budowlane dobrze widziałem, jaki ma to wpływ na przychód ze sprzedaży. Chcemy tego uniknąć – mówi Fudali.
Trzeci powód jest chyba najważniejszy. Nowa wizytówka Rybnika ma być skończona przed wyborami. To dla obecnie rządzącej opcji bardzo ważne, gdyż – przypomnijmy – ten remont był jedną z politycznych obietnic Adama Fudalego na tę kadencję. Już za kilka miesięcy przekonamy się, czy zostawianie tak ważnych zadań „na ostatnią chwilę” się opłaca.
(mark)