Rybniczanie mogą sami tworzyć parki
Kandydujący w wyborach na prezydenta Rybnika Piotr Masłowski zorganizował konferencję prasową, aby przedstawić pomysł rodzinnych parków, które sami tworzyliby mieszkańcy.
Zdaniem Masłowskiego Rybnik ma tradycje i opinię miasta zielonego. Aby podtrzymać to panujące przeświadczenie, nie narazić miasta na duże koszty i jednocześnie zadbać o tereny rekreacyjne, kandydat na prezydenta zaproponował proste rozwiązanie. – Pomysł nie jest bardzo świeży, bo mówiłem już o nim przy poprzedniej kampanii samorządowej. To stworzenie w Rybniku nowego parku. Na chwilę obecną w Rybniku doszło do sporej wycinki drzew m.in. przy bazylice i nad Nacyną. Wielu rybniczan dziwi fakt, że np. kilka lat temu wydano znaczne pieniądze na leczenie kasztanowców, które teraz zostały ścięte. Z drugiej strony obserwując fora internetowe i dyskusje na nich prowadzone można zauważyć, że infrastruktura rekreacyjna jest kwestią coraz ważniejszą dla rybniczan. Dlatego właśnie powstała nasza koncepcja – mówi Piotr Masłowski. – Kiedy po urodzeniu moich dzieci byłem je rejestrować w rybnickim urzędzie stanu cywilnego, dostałem polarowy kocyk z logo prezydenta. Pomyślałem, że można by zamienić ten kocyk na drzewko. Fajnie byłoby w mieście stworzyć miejsce, gdzie ludzie mogliby posadzić takie drzewko. To oczywiście wiąże się z kompleksowym planem. Musi to być teren wyznaczony do nasadzeń i zaprojektowany przez architekta zieleni, a także monitorowany, aby uniknąć dewastacji. W ten sposób w Rybniku wraz z nowym pokoleniem mógłby powstać nowy park. Idea jest dość prosta i nieskomplikowana – wyjaśnia Masłowski. Według stowarzyszenia Forum Obywateli Rybnika, teren pod nowy park mógłby powstać w miejscu, gdzie obecnie przebiega stara ul. Prosta w dzielnicy Meksyk. – To pięć hektarów. 15 października na koniec rekultywacji już ma być tam zasiana trawa. Jestem na etapie dyskusji z urzędem miasta, aby zlikwidować tamtejsze wysypisko śmieci i teren na poważnie zrekultywować. Myślę, że to się uda i potencjalna powierzchnia zwiększyłaby się jeszcze o kilka hektarów – powiedział na konferencji Marian Fojcik, przewodniczący rady dzielnicy Meksyk. Uczestnicy spotkania zwrócili uwagę, że teren ul. Prostej osiada i w przypadku umiejscowienia w tym miejscu parku, osiadanie nie byłoby problemem. Według stowarzyszenia środki na powstanie parku można by znaleźć w dotacjach europejskich lub w instytucjach ochrony środowiska.
Szymon Kamczyk