Na motocykl z kategorią B?
Od tego roku posiadając prawo jazdy kategorii B, będzie można legalnie jeździć na motocyklu. Musi to być maszyna o pojemności silnika do 125 cm sześć. i z automatyczną skrzynią biegów, a prawo jazdy na samochód musimy mieć min. 3 lata. Jak na nowe przepisy zapatrują się egzaminatorzy i policjanci?
– Od wielu lat, jako instruktor nauki jazdy śledzę kolejne zmiany w przepisach, ciągle „udoskonalanego” prawa ruchu drogowego. Niestety, z przykrością muszę stwierdzić, że każda jego zmiana jest gorsza, bardziej bezsensowna i wprowadza kolejny chaos. Cierpią ośrodki szkolenia kierowców, kursanci, a co najgorsze bezpieczeństwo na naszych drogach dalekie jest od doskonałości – mówi Grzegorz Swinka, instruktor nauki jazdy. Od 19 stycznia 2013 roku wprowadzono nowe kategorie prawa jazdy. Pojawiła się kategoria AM. Każdy kto w dniu wejścia w życie ustawy nie posiadał karty motorowerowej, prawa jazdy, ani dowodu osobistego, a chciał jeździć motorowerem musiał ukończyć kurs prawa jazdy i zdać egzamin państwowy. Egzamin teoretyczny na AM trzeba zdawać z przepisów jak dla kategorii A, po 10-godzinnych wykładach. Potem dopiero egzamin z jazd. Druga nowa kategoria A2 miała zestopniować moc silnika, żeby młodzi ludzie nie wsiadali na motocykle – „potwory” o dużej mocy. Samo wykonywanie egzaminów dla A2 było jednak nieco chybione, bo przeprowadzane na tych samych maszynach co A.
Większa moc
– Teraz czytam o nowym pomyśle rządzących, wprowadzających możliwość jazdy motocyklami bez stosownych uprawnień. Włos na głowie się jeży, jadąc za tzw. motorowerem, pędzącym czasami nawet 80 km/h, mając świadomość, że pomyka nim osoba mająca tylko dowód osobisty. Teraz po zmianach osoba posiadająca co najmniej 3 lata prawo jazdy kategorii B wsiądzie na motocykl. Już dziś na portalach internetowych można znaleźć ogłoszenia o możliwości zakupu motocykla o pojemności do 125 cm sześć., z możliwością jazdy na kategorię B. Po pierwsze dziwi mnie fakt, że prawo w tej kwestii nie zostało opublikowane, a sprzedawcy już wiedzą, że będzie. Po drugie, technika jazdy autem znacznie się różni od jazdy motocyklem. Po trzecie, po co było wprowadzenie kategorii AM, skoro na kategorię A1 „prawko” nie będzie potrzebne. Po czwarte w końcu motorowery mają moc około 4 KM i ważą 105 kg, motocykl Aprilia125 13 KM i 117 kg. To trzy razy więcej mocy przy prawie tej samej wadze. Jestem przekonany, że nasze społeczeństwo ochoczo przesiądzie się na tego typu jednoślady. Przy automatycznej skrzyni biegów, znacznie lepszych własnościach trakcyjnych w porównaniu z motorowerami, niewielkim spalaniu i niewielkiej cenie zakupu (około 5000 zł za nowy), będzie to niezła alternatywa dojazdu do pracy po zatłoczonych drogach. A ta wizja niesie za sobą znaczne pogorszenie bezpieczeństwa ruchu drogowego – wyjaśnia Grzegorz Swinka.
Wypadki są i będą
Policja nie komentuje zmiany przepisów. – My jesteśmy od egzekwowania przepisów, więc nie do nas należy komentarz – mówi Aleksandra Nowara, rzecznik prasowa Komendy Miejskiej Policji w Rybniku. W tym sezonie w rejonie działania KMP Rybnik doszło już do kilku zdarzeń z udziałem motocyklistów. Do najtragiczniejszego zdarzenia doszło niedawno na ul. Wodzisławskiej, gdzie motocyklista zderzył się z samochodem opel corsa. Na skutek doznanych obrażeń 27-letni motocyklista zmarł w szpitalu. – Zawsze trzeba brać pod uwagę, że mamy do czynienia z innymi użytkownikami drogi, a nie tylko z samochodami – informuje Aleksandra Nowara. Teraz wraz ze słońcem na drogi wyjedzie również wielu fanów jednośladów. – Coraz wyższe wymagania stawiane OSK, trudniejsze egzaminy na prawo jazdy, pojazdy, które same się zatrzymują, czytają znaki drogowe, same parkują i utrzymują tor jazdy na swoim pasie ruchu, wydawałoby się, że musi być lepiej. Niestety, śmierć zbiera żniwo, jak dawniej. I lepiej chyba nie będzie – podsumowuje Grzegorz Swinka.
Szymon Kamczyk