Jak rozszyfrować etykietę?
Kody kreskowe czy wykazy składników kryją mnóstwo zaszyfrowanych dla przeciętnego zjadacza chleba informacji o substancjach zastosowanych przy produkcji żywności. Są to przeróżne cyfry, skróty, nazwy związków chemicznych.
Z jednej strony coraz częściej znajdujemy na opakowaniach informacje, że produkty nie zawierają konserwantów czy sztucznych barwników, słodzików, a z drugiej na tych samych etykietach w wykazie składników czytamy o użytych substancjach E-...., regulatorach, ekstraktach, itd. Jak dowiedzieć się czy dany składnik jest sztucznie wytworzony, czy też ma naturalne pochodzenie? Czy jest zdrowy, lub może zaszkodzić? Jednym z rozwiązań może być darmowy program e-food na telefony komórkowe czy urządzenia typu tablet. Dostępny jest w sklepach internetowych Google Play oraz AppStore. Zasada działania e-food jest prosta i przypomina robienie zdjęć komórką. Klikamy „skanuj”. Uruchamia się wizjer, który musimy ustawić nad kodem kreskowym produktu. Po chwili następuje odczyt. Jeśli produkt jest w bazie, na ekranie wyświetla się wykaz składników z wyjaśnieniem wpływu na organizm. Przeprowadziliśmy sprawdzian - zeskanowaliśmy Musli Śniadaniowe Bruggen Just Fit z Biedronki. W wykazie składników znalazła się substancja E471. Przeczytaliśmy, że to emulgator, czyli stabilizator uzyskiwany syntetycznie, raczej obojętny dla zdrowia.
Jeśli danego produktu nie ma w bazie, możemy zrobić zdjęcie kodu kreskowego i składu produktu i wysłać na podany mail. Twórców programu deklarują, że dodają szybko produkt do bazy. Oprócz skanera program zawiera wyszukiwarkę symboli, słownik pojęć oraz listę dodatków stosowanych w produkcji żywności.
(tora)