Unia Turza świętowała jubileusz i grała z Energetykiem ROW
Z okazji 90-lecia klubu na boisku w Turzy Śląskiej odbył się festyn, a gwoździem programu był towarzyski mecz pomiędzy gospodarzami i drużyną drugoligowego Energetyka ROW Rybnik. Mimo, że spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem, licznie zgromadzeni kibice obejrzeli dobre widowisko.
W klubach z Turzy Śląskiej i Rybnika panują zgoła odmienne nastroje. Drużyna Unii w zakończonym niedawno sezonie wywalczyła historyczny awans do czwartej ligi, a jak wszystkim kibicom wiadomo, Energetyk ROW został zdegradowany z ligi pierwszej do drugiej. Aktualnie zespoły dzielą zatem dwie klasy rozgrywkowe, ale trzeba przyznać, że podczas sobotniego sparingu tej różnicy nie było widać. Spotkanie było toczone w dość szybkim tempie i każda z ekip stworzyła sobie po kilka sytuacji do zdobycia gola. Głównymi bohaterami byli jednak bramkarze obu zespołów, bo ich znakomite interwencje spowodowały, że piłka ani razu nie znalazła drogi do siatki. W drugiej połowie nad boiskiem w Turzy przeszła gwałtowna ulewa, która na szczęście nie odstraszyła licznie przybyłych widzów i gości. Ci, poza sportowymi emocjami, mogli również korzystać z wielu innych festynowych atrakcji.
(kp)
Unia Turza Śląska - Energetyk ROW Rybnik 0:0
LKS Turza Śląska: Beniamin Jastrzębowski - Daniel Gojny, Jan Krupiński, Tomasz Stolarski, Krzysztof Krzyżok, Dawid Skrzyszowski, Bartłomiej Sikorski, Damian Dziadek, Przemysław Pawliczek, Adam Ucher, Paweł Kulczyk. W II połowie grali też: Marcin Musioł, Karol Bochenek, Piotr Sitek, Daniel Burzyński, Rafał Ganita, Mirosław Pawlusiński, Dominik Zganiacz i Marek Pawlus. Trener: Jan Adamczyk
Energetyk ROW Rybnik: Marcin Skrzeszewski - Jan Janik, Edison Silva, Mateusz Słodowy, Dawid Gojny, Konrad Gilewicz, Mariusz Muszalik, Paweł Staniczek, Szymon Popiela, Łukasz Bałuszyński, Sebastian Musiolik. W II połowie grali też: Daniel Kajzer, Tomasz Gródek, Kamil Spratek, Marcin Jaskiernia, Sebastian Siwek, Jakub Słaby, Michał Stroka oraz zawodnicy testowani. Trener: Marcin Prasoł.
PO MECZU POWIEDZIAŁ:
Marcin Prasoł, trener Energetyka ROW Rybnik
To był nasz pierwszy mecz w tym okresie przygotowawczym. Zagrało dzisiaj wielu młodych chłopaków, którzy są wychowankami klubu. Chcieliśmy zobaczyć, na co ich stać. Było też paru testowanych zawodników. Nie zależało nam na wyniku. Chodziło o to, by każdy zagrał i miał możliwość, by się wykazać. Sam mecz dał obraz tego, co chcieliśmy zobaczyć. Zostało nam mało czasu. Wiem, że trzeba wzmocnić ten zespół, by był znaczącą ekipa w drugiej lidze.