Ścieżka edukacyjna odżyła na wakacje
LESZCZYNY. W kwietniu pisaliśmy o leszczyńskich wandalach, którzy za cel obierają sobie ścieżkę edukacyjną „Wśród leszczyn i śladów Bartelta”. Sprawdziliśmy, co od tego czasu zmieniło się na ścieżce.
Grupa opiekunów starego cmentarza stale pracuje nad renowacją i czyszczeniem starych nagrobków. – W ostatnim czasie znaleźliśmy metalowe elementy, np. łańcuch, które były częścią pomników Konrada Bartelta i jego rodziny. Udałe nam się te elementy odnowić i ustawić we właściwym miejscu. Jest to część łańcucha wokół grobu Bartelta i kuta ramka na grobie jego wnuka – mówi Krzysztof Kluczniok, inicjator ścieżki w 2009 roku i jeden z opiekunów starego cmentarza. Na cmentarzu widać również pozytywne zjawisko, jakim jest odnawianie starych pomników przez rodziny zmarłych. Cmentarz jest nie tylko miejscem pamięci, ale także historycznym dziedzictwem, ponieważ w tym miejscu pochowani zostali m.in. zarządcy leszczyńskiego majątku, nauczyciele i urzędnicy. Stał tam również drewniany kościółek, który w 1981 roku został przeniesiony do Palowic. Na cmentarzu znajduje się tablica informacyjna, która w tym roku została przewrócona przez chuliganów. Opiekunom nekropolii udało się ją ustawić na nowo.
Staw tętni życiem
Idąc dalej ścieżką edukacyjną, trafiamy w końcu na leszczyński staw. Tutaj czeka nas duża niespodzianka. Od kwietnia miejsce zmieniło się nie do poznania. Zniknęła glina i śmieci, natomiast w stawie pojawiła się woda. Brzegi stawu zostały wzmocnione i zabezpieczone drewnianym oplotem. Na środku stawu znajduje się zielona wyspa. Właściciele ogródków działkowych ustawili drewniane ławki, na których można przysiąść i odpocząć, podziwiając piękno przyrody. Do stawu wróciło również życie. Choć nie ma jeszcze ryb, nad stawem gniazdują kaczki i inne ptaki. Kiedy w 2009 roku otwierano ścieżkę edukacyjną, w stawie żyły nietoperze, lisy, wiewiórki i piżmaki. Na tablicach można zobaczyć m.in. jak wyglądają ich tropy i odchody. Obecnie również od czasu do czasu można zobaczyć tutaj te zwierzęta, za wyjątkiem piżmaków, które z Leszczyn prawdopodobnie wyniosły się na dobre.
Zameczek czeka na kasę
Niestety, tablice informacyjne ścieżki edukacyjnej nadal są pomalowane i poprzewracane, mimo kwietniowych zapewnień urzędników starostwa o zajęciu się tym tematem. – Chcemy pozyskać małe dofinansowanie, dzięki któremu moglibyśmy wyczyścić i być może wymienić na nowe część tablic. Niektóre są tak pomalowane, że nie widać już ich treści – wyjaśnia Krzysztof Kluczniok. Również postawiony w 2009 roku prowizoryczny daszek z desek przed wejściem do zameczku stoi jak stał. Sam zameczek jest niezwykle istotnym obiektem dla miejscowości. W budynku mieszczą się m.in. biblioteka i punkt terenowy Ośrodka Pomocy Społecznej w Czerwionce-Leszczynach. Zameczek oraz jego otoczenie mają podlegać gruntownej rewitalizacji ze środków Unii Europejskiej w ramach nowej perspektywy finansowej.
Szymon Kamczyk