Z notatnika strażnika
Z notatnika strażnika
- 24 sierpnia. Anonimowa osoba wskazała dom, z którego wydobywał się gryzący dym. Strażnicy przeprowadzili kontrolę posesji i przyłapali sprawcę spalania odpadów zielonych w piecu centralnego ogrzewania na gorącym uczynku.
- 24 sierpnia. Strażnicy interweniowali na ul. Staffa, gdzie grupa osób zakłócała ciszę nocną. Anonimowa osoba powiadomiła funkcjonariuszy o grupie osób, która hałasowała na placu zabaw znajdującym się za kościołem. Gdy strażnicy przyjechali na ul. Staffa, entuzjastów zakłócania ciszy nocnej nie było we wskazanym w zgłoszeniu miejscu. Funkcjonariusze odkryli, że w budynku należącym do parafii została wybita szyba. Patrol podjął poszukiwania sprawców, jednak w okolicy nie napotkano żadnych podejrzanych osób. O odkryciu powiadomiono administratora obiektu .
- 25 sierpnia. Operator monitoringu zauważył na Pl. Wolności leżącą na ławce kobietę. O swym spostrzeżeniu powiadomił funkcjonariuszy, a ci z uwagi na zagrożenie dla zdrowia bądź życia wskazanej w zgłoszeniu osoby, szybko przybyli na miejsce. Kobieta na widok funkcjonariuszy wstała i twierdząc, że nie potrzebuje pomocy, oddaliła się w nieznanym kierunku.
- 25 sierpnia. Funkcjonariusze interweniowali po zgłoszeniu załogi pogotowia ratunkowego w stosunku do mężczyzny, który był bardzo agresywny i podczas udzielania pierwszej pomocy zaczął demolować wnętrze karetki. Z uwagi na fakt, że był pijany, strażnicy przewieźli go do izby wytrzeźwień.
- 26 sierpnia. Anonimowa osoba powiadomiła strażników o nietrzeźwej osobie, która przebywała w jednym z budynków na ul. Zamkowej. Osoba, którą napotkali strażnicy była na tyle kontaktowa, że nie zagrażała swojemu zdrowiu ani życiu. Po przeprowadzonej interwencji opuściła budynek.
- 26 sierpnia. Na ul. Reymonta funkcjonariusze po zgłoszeniu anonimowej osoby odnaleźli psa. Zwierzę znajdowało się na klatce schodowej bez nadzoru właściciela, więc trafiło do schroniska dla bezdomnych zwierząt w Rybniku.
- 28 sierpnia. Anonimowa osoba wskazała w telefonicznym zgłoszeniu miejsce, w którym siedziała młoda dziewczyna i zdaniem zgłaszającego dziwnie się zachowywała. Strażnicy przyjechali na ul. Hibnera, gdzie na ławce siedziała osoba pod lekkim wpływem alkoholu, jednak swym zachowaniem w żaden sposób nie dawała powodów do zaniepokojenia. Stwierdziła, że udaje się do koleżanki i po przeprowadzonej interwencji odeszła.