Volley trenuje. Za miesiąc rusza liga
Siatkarze drugoligowego TS Volley Rybnik przygotowują się do nowego sezonu. W zespole doszło do kilku zmian kadrowych. W poprzednich rozgrywkach podopieczni trenera Wojciecha Kasperskiego byli bardzo bliscy awansu do I ligi. Czy teraz znów powalczą o najwyższe cele?
Ciężka praca
Rybniccy siatkarze przygotowania do sezonu rozpoczęli 4 sierpnia, a więc prawie miesiąc temu. Zawodnicy ćwiczą głównie w hali Zespołu Szkół Ekonomiczno-Usługowych oraz na siłowni MOSiR. Zajęcia odbywają się pięć razy w tygodniu. – Widać, że chłopcy ciężko pracują i są zaangażowani w treningi. Wygląda to bardzo dobrze. Teraz mamy etap, że po ciężkiej fizycznej pracy i zajęciach na siłowni trzeba zgrywać pewne rzeczy, trzeba się ogrywać – mówi trener Wojciech Kasperski. Zgrywanie się drużyny to niezwykle ważny element. Tym bardziej, że w kadrze doszło do kilku kluczowych zmian. W nadchodzących rozgrywkach na pewno nie zobaczymy w Rybniku Błażeja Podleśnego, który wybrał studia w Krakowie i będzie występował w tamtejszym Hutniku. Prawdopodobnie tą samą drogą pójdzie Konrad Stajer, który również wybrał studia w Krakowie oraz ofertę gry w Bochni. Z Volleyem pożegnał się także rozgrywający Grzegorz Barciak. W miejsce tych zawodników klub sprowadził kilku innych graczy. – Przyszło dwóch doświadczonych, bardzo dobrych rozgrywających. Myślę tutaj o Olku Galińskim oraz Mariuszu Jajusie. Doszedł do nas również nasz wychowanek, atakujący Michał Dudek, który w zeszłym sezonie grał w Płomieniu Sosnowiec. Jest też z nami Marcin Chmiela, zawodnik Gwardii Wrocław, grający w zeszłym roku w Sanoku. Niestety na ten moment ma problem z kolanem, ale mam nadzieję, że szybko dojdzie do siebie – wyjaśnia trener Kasperski.
Na początek derby
Jak zapewne wszyscy kibice doskonale pamiętają, w minionym sezonie drużyna z Rybnika była o włos od wywalczenia awansu na zaplecze ekstraklasy. Czy podczas zbliżających się rozgrywek uda się zrobić kolejny krok naprzód? – Mamy postawiony cel i jest nim walka o pierwszą ligę. Jeśli chodzi o przygotowania, to moim zdaniem jest trochę łatwiej niż w zeszłym roku, bo nie trenujemy na stadionie, ale mimo to jest ciężko. Na początku przygotowywaliśmy się fizycznie, aby kondycyjnie wytrzymać cały sezon, a teraz przyszedł czas na technikę. Nasi atakujący muszą się zgrać z nowymi rozgrywającymi. Póki co wygląda to czasami dziwnie, bo zdarzają się nieporozumienia – tłumaczy Łukasz Taterka, jeden z zawodników Volleya. – Naszym celem, zarówno trenera jak i zawodników jest to, żeby nasza gra wyglądała jak najlepiej. Awans to powiedziałbym taki cel pośredni. Dla mnie najważniejsze jest jak najlepsze przygotowanie zespołu i to, żeby ta drużyna jak najlepiej prezentowała się w trakcie sezonu. A wynik zawsze jest sprawa otwartą – dodaje trener Kasperski. Rozgrywki siatkarskiej drugiej ligi ruszają 27 września. Na inaugurację Volley rozegra u siebie derbowe spotkanie z Rafako Racibórz.
(kp)