Przez cztery dni ratowali poszkodowanych
LYSKI, POPIELÓW. W Bystrej odbyły się I Otwarte Mistrzostwa Śląska w Kwalifikowanej Pierwszej Pomocy Strażaków Ochotników. Powiat rybnicki i Rybnik reprezentowały OSP Lyski i OSP Popielów.
Organizatorami mistrzostw była OSP Bystra i OSP Rybarzowice. Honorowy patronat objął gen. bryg. Wiesław Leśniakiewicz – komendant główny Państwowej Straży Pożarnej. Sędzią głównym mistrzostw została mł. kap. Jolanta Towarek - Wojewódzki Koordynator Ratownictwa Medycznego. Każde zadanie wymagało przejazdu według mapki wozem bojowym na miejsce wykonania zadania. Każda jednostka na miejscu wykonała zadanie ratownicze, wynikające z charakteru konkurencji. Na wykonanie zadania strażacy mieli 10 minut. Sekcje były podzielone na czterech druhów, wykonujących zadanie udzielania pierwszej pomocy, a dwóch pozostałych zadanie sprawnościowe. Na otwarciu mistrzostw odbyło się szkolenie ze współpracy z Lotniczym Pogotowiem Ratunkowym. W czasie mistrzostw dla drużyn uczestniczących w zawodach były przygotowane epizody dziennie, nocne, jak również przyjmowanie śmigłowca LPR.
Przejechani przez quady
Inauguracyjne zadania jednostki w miejscowości Kalna wykonywały nocą z 9 na 10 października. Pierwszym zadaniem było udzielenie pomocy kobiecie w ciąży, nieprzytomnej ale oddychającej, a drugi poszkodowany miał ranę kłutą klatki piersiowej. Poszkodowany był nieprzytomny i nie oddychał. Zadaniem bojowym było podanie wody z drabiny przystawnej. Drugim zadaniem był wypadek zbiorowy w miejscowości Meszna, dwa quady wjechały w tłum kibiców, czego skutkiem było ok. 30 poszkodowanych. Akcja miała na celu zabezpieczenie miejsca wypadku i segregacji poszkodowanych pod względem obrażeń i ewakuacji z miejsca zagrożenia. Zadaniem bojowym było przetłaczanie wody ze zbiornika do wozu bojowego.
Użądleni alergicy
Następne zadania odbywały się 10 października. – Pierwsze zadanie to udzielenie pomocy dziecku i dziadkowi po użądleniach przez pszczoły, brak funkcji życiowych u obu poszkodowanych, a zadanie bojowe to obsługa piły do cięcia drewna i ucięcie 30 cm plastra drewna. Drugim zadaniem, w miejscowości Szczyrk, był wypadek drogowy z udziałem dwóch poszkodowanych w samochodzie. Poszkodowani byli nieprzytomni z funkcjami życiowymi. Jednego poszkodowanego trzeba było wyciągnąć za pomocą deski ratowniczej, a drugiego za pomocą kamizelki KED. Zadanie bojowe to przygotowanie miejsca lądowania helikoptera do lądowania nocą. W tym samym dniu odbyły się ćwiczenia z nocnym lądowaniem helikoptera pogotowia ratunkowego na boisku w Wilkowicach. Po wylądowaniu helikoptera jednostki mogły się zapoznać z helikopterem, a pilot objaśniał gdzie się co znajduje i jakie procedury trzeba wypełnić, aby mógł helikopter wylądować w bezpiecznym miejscu – relacjonuje Henryk Rojek, prezes OSP Popielów i obserwator zawodów.
Na podium
Ostatnie zadania strażacy przeprowadzili w miejscowościach Bystra i Rybarzowice, w lesie przy rzece Żylica. W wyniku potrącenia przez pijanego rowerzystę starszy człowiek doznał złamania otwartego przedramienia, a rowerzysta złamał nogę i miał uraz kręgosłupa. Ponadto dziadek był osobą chorą na astmę, co było dodatkowym utrudnieniem dla zawodników. Drugim zadaniem był tor przeszkód i przedostanie się na drugą stronę rzeki za pomocą lin i szelek, pokonanie odcinka w lesie, przeprawa przez rzekę i pokonanie przeszkód. Podsumowanie mistrzostw odbyło się na lotnisku w Czechowicach Dziedzicach. Drużyna OSP Lyski wywalczyła 3. miejsce, a drużyna OSP Popielów znalazła się tuż za podium. Rybicką i lysecką jednostkę do zawodów przygotowała Państwowa Straż Pożarna w Rybniku.
Szymon Kamczyk, Henryk Rojek