Mają propozycje na korki
Kandydaci do rad miasta Rybnika i Jastrzębia Zdroju z ramienia Ruchu Autonomii Śląska zwołali konferencję prasową w temacie pomysłów na poprawę komunikacji w Rybniku. Konferencja odbyła się przy zniszczonej stacji kolejowej Rybnik-Paruszowiec.
– W korkach rybniczanie tracą cenny czas, pieniądze, a także potencjalne szanse rozwoju. Inwestorów częste paraliże komunikacyjne odstraszają i z tego powodu odwracają się od naszego miasta i regionu. Genezę tego problemu widzimy w zbyt niskiej przepustowości układu drogowego oraz drastycznym wzroście liczby samochodów na lokalnych drogach. Rada miasta ma na te zagadnienia wpływ pośredni i bezpośredni – mówią kandydaci na radnych Łukasz Morcinek i Marcin Bartosz. Według młodych działaczy, oferta komunikacyjna musi być konkurencyjna w stosunku do przejazdów prywatnych, ale nie tylko poprzez czynnik finansowy. – Brak przejrzystych rozkładów jazdy, brak cyklicznych odjazdów z przystanków, niska częstotliwość kursowania i tzw. stadne przejazdy autobusów to problemy, które należy rozwiązać na samym początku. Uelastycznienia wymaga także taryfa biletowa m.in. poprzez wprowadzenie biletu 24 i 48-godzinnego. Uważamy, że potencjał, którym dysponuje eKarta jest bardzo słabo wykorzystywany. Po prawie 10 latach od wprowadzenia systemu, największa zmiana jaką przyniosła eKarta to wzrost opóźnień autobusów, spowodowany zwiększeniem ilości biletów sprzedawanych przez kierowców. W dalszej kolejności należy doprowadzić do integracji taryfowej pomiędzy związkami komunikacyjnymi w regionie i stworzenia wspólnego biletu autobusowo-kolejowego. Przykładem niech będzie oferta „pomarańczowego biletu” w Tychach, która funkcjonuje właśnie w taki sposób – proponują kandydaci, dodając, że uzupełnieniem systemu komunikacji może stać się rower. Dla rowerzystów Ruch Autonomii Śląska proponuje stworzenie punktów przesiadkowych przy drogach rowerowych, gdzie cykliści mogliby bezpiecznie zostawić swój jednoślad i przesiąść się do autobusu czy pociągu.
(ska)