Volley rozgromił outsidera
W meczu 6. kolejki siatkarskiej II ligi TS Volley Rybnik rozbił we własnej hali najsłabszy zespół rozgrywek, UKS Strzelce Opolskie. Podopieczni trenera Wojciecha Kasperskiego odnieśli tym samym trzecie zwycięstwo w sezonie.
Każdy inny scenariusz, niż pewne zwycięstwo Volleya ze Strzelcami Opolskimi byłby prawdziwą sensacją. Goście z Opolszczyzny to drużyna, która od początku sezonu przegrywa wszystko i choć do Rybnika przyjechała z mocnym postanowieniem odwrócenia złej karty to nie posiadała absolutnie żadnych siatkarskich argumentów, by urwać gospodarzom choćby seta. W zespole trenera Wojciecha Kasperskiego powoli kończy się mały „szpital”. Do po kontuzji skręcenia stawu skokowego wrócił już Radosław Niestrój. Z urazem ręki cały czas walczy natomiast Krystian Lipiec. Każdy z trzech setów podczas sobotniego meczu wyglądał podobnie. Siatkarze Volleya od początku budowali przewagę, zdobywając seryjnie punkty. Przyjezdni mieli ogromne problemy z przyjęciem zagrywki. Nie wychodziło im również rozegranie. W efekcie tego w pierwszym i trzecim secie ugrali zaledwie po 17 punktów. Jeszcze gorzej było w drugiej partii, wygranej przez Volley 25 do 14. – Gładko przegraliśmy 0 do 3. W żadnym z setów nie nawiązaliśmy walki. To już nasza kolejna porażka. My ciągle szukamy swojej gry i mamy nadzieję, że w końcu zacznie nam się to układać. Zrobimy wszystko, żeby utrzymać się w drugiej lidze – powiedział po spotkaniu Mikołaj Szczepański, zawodnik UKS Strzelce Opolskie. – Po ostatnich meczach, a szczególnie tym w Opolu, gdzie przegraliśmy 0:3, naszym obowiązkiem było dzisiaj wygrać bez straty seta. Tak też się stało i to jest najważniejsze. Mamy 3 punkty i gramy dalej. Przeciwnik popełniał bardzo dużo błędów. Nie byliśmy zmuszeni do bardzo dużego wysiłku. W każdym secie wystarczyło parę dobrych zagrywek i kilka bloków. Do tego gra z kontry, która całkiem dobrze nam dzisiaj wychodziła. Nasze poprzednie wyniki mogą dawać taki obraz, że jako faworyt rozgrywek zaczęliśmy dosyć kiepsko, ale ja myślę, że musimy cierpliwie robić swoje i powoli odbudowywać naszą skuteczną grę – podsumował Wojciech Kasperski, trener rybnickiego Volleya. Nasi siatkarze mają w tej chwili na swoim koncie 3 zwycięstwa oraz 3 porażki i z dziewięcioma punktami plasują się na szóstym miejscu w drugoligowej tabeli. Kolejny mecz rybniczanie rozegrają na wyjeździe, a ich rywalem będzie Akademia Talentów Jastrzębski Węgiel II.
(kp)
TS Volley Rybnik - UKS Strzelce Opolskie 3:0