Z notatnika strażnika
Powiat
15 grudnia. Około godziny 9 dyżurny Straży Miejskiej w Rybniku przyjął zgłoszenie anonimowej osoby, która powiadomiła go o samochodzie osobowym, w którym kierowca zostawił otwartą szybę. Funkcjonariusze przyjechali na miejsce i potwierdzili otrzymaną informację. Podczas ustalania, kto jest właścicielem samochodu, do funkcjonariuszy podeszła właścicielka i zabezpieczyła swój pojazd.
16 grudnia. Dzielnicowy prowadzi sprawę wyrzuconych śmieci, o których dyżurnego powiadomił mieszkaniec dzielnicy Orzepowice. Odpady podrzucono przy ul. Św. Józefa w Rybniku.
16 grudnia. Anonimowa osoba powiadomiła strażników o zanieczyszczaniu klatki schodowej w bloku mieszkalnym znajdującym się przy ul. Kilińskiego. Osoby tam przesiadujące, zdaniem osoby zgłaszającej, miały zakłócać porządek publiczny. Funkcjonariusze nie potwierdzili zgłoszenia i nie ujawnili żadnych wykroczeń. Po interwencji patrolu straży miejskiej, osoby zebrane na klatce schodowej rozeszły się.
18 grudnia. Mieszkaniec dzielnicy Paruszowiec Piaski powiadomił dyżurnego Straży Miejskiej w Rybniku o tworzącym się dzikim wysypisku śmieci przy ul. Sosnowej. Zdaniem osoby zgłaszającej przyczyną jego powstania jest wyrzucanie odpadów, które nie zostały przyjęte przez znajdujący się w pobliżu punkt skupu złomu. Sprawę prowadzi dzielnicowy.
18 grudnia. Nad ranem strażnicy zauważyli mężczyznę, którego zachowanie wskazywało na to, że może potrzebować pomocy. Sytuacja ta miała miejsce, gdy funkcjonariusze patrolowali dzielnicę Niewiadom. Wtedy na ul. Racławickiej zauważyli osobę bezdomną. Mężczyzna poprosił o pomoc w dostaniu się do noclegowni.
20 grudnia. Strażnicy zakończyli kontrolę posesji na ul. Stawowej w Rybniku mandatem karnym. O spalaniu plastików w piecu centralnego ogrzewania powiadomiła dyżurnego anonimowa osoba.
21 grudnia. Dzielnicowy prowadzi sprawę zgłoszoną przez anonimową osobę, która twierdzi, że jeden z mieszkańców nie radzi sobie z opieką nad swoim psem. Wskazana w mailu osoba ma kłopoty z utrzymaniem zwierzęcia, które wbiega pod nadjeżdżające samochody oraz zanieczyszcza klatkę schodową. Właściciel nie sprząta po swoim psie, a zapach zwłaszcza na klatce schodowej jest nie do zniesienia przez mieszkańców.