Z notatnika strażnika
Powiat
26 stycznia. Strażnicy oddali pod opiekę matce nietrzeźwego mężczyznę, który na ul. Mikołowskiej będąc w stanie upojenia alkoholowego stwarzał zagrożenie dla siebie oraz innych uczestników ruchu drogowego.
26 stycznia. Anonimowa osoba zgłosiła dyżurnemu informację o bezdomnym mężczyźnie, który przebywał na klatce schodowej w budynku przy ul. Chrobrego. W obecności funkcjonariuszy mężczyzna posprzątał za sobą i opuścił budynek. Odmówił przyjęcia jakiejkolwiek pomocy ze strony strażników.
27 stycznia. Strażnicy zauważyli na Pl. Wolności mężczyznę, który podbiegł do grupy osób i zaczął się agresywnie zachowywać. Szarpał się z nimi, a po interwencji strażników twierdził, że sam musi wymierzyć sprawiedliwość osobom, które pobiły jego siostrę. Mężczyzna nie chciał współpracować z funkcjonariuszami i nie podporządkował się wydawanym poleceniom. Strażnicy przewieźli go na komendę i za zakłócanie spokoju i porządku publicznego ukarali mandatem karnym.
28 stycznia. Anonimowa osoba poprosiła o interwencję w sprawie mężczyzny, który zaczepia przechodniów na parkingu znajdującym się na ul. Byłych Więźniów Politycznych. Osoba ta krzykiem zakłócała spokój i porządek publiczny. Strażnicy potwierdzili tę informację. Po krótkiej rozmowie z awanturnikiem, mężczyzna oddalił się w nieznanym kierunku.
29 stycznia. Strażnicy ukarali mandatem karnym mężczyznę, który wyłudzał pieniądze od klientów jednego z marketów znajdującego się na ul. 3 Maja w Rybniku. Funkcjonariusze po otrzymaniu zgłoszenia przyjechali we wskazane przez anonimową osobę miejsce. Wylegitymowano dwóch mężczyzn, którzy zajmowali się tego typu procederem.
29 stycznia. Na ul. Sławików w bloku mieszkalnym na 8 piętrze przebywał bezdomny mężczyzna. Po zgłoszeniu, które przyjął dyżurny Straży miejskiej w Rybniku na miejsce udał się patrol. Strażnicy zaoferowali udzielenie pomocy bezdomnemu, jednak ten odmówił jej przyjęcia i wyszedł z budynku.
29 stycznia. Funkcjonariusze interweniowali na ul. Gliwickiej, gdzie zdaniem zgłaszającego w pobliżu restauracji miał leżeć nietrzeźwy mężczyzna. Rybniczanin postanowił prawdopodobnie skrócić sobie drogę do domu i poległ na śniegu. Strażnicy doprowadzili nietrzeźwego do domu i oddali pod opiekę matce.