Park zniknął w zgodzie z ustawą
W poprzednim numerze Tygodnika Rybnickiego, opisaliśmy sprawę wycinki drzew w parku obok Domusu. Podczas rozmowy z mieszkańcami, oburzonych „wycinką”, nasunęło nam się wiele wątpliwości. Próbowaliśmy je rozwiać w Urzędzie Miasta.
Mieszkańcy pytali, czy to prawda, że UM Rybnik wydał zgodę na wycinkę drzew już 29 stycznia, a więc kilka dni przed spotkaniem zorganizowanym w rybnickim urzędzie, podczas którego inwestor, ale również władze miejskie, prosiły mieszkańców o sugestie, propozycje jak zminimalizować szkody związane z planowaną inwestycją. Wszyscy deklarowali, że wezmą je pod uwagę. To dziwne, bo jak informuje nas Agnieszka Skupień, asystentka prezydenta Rybnika, zgoda na wycinkę drzew faktycznie została wydana przez UM Rybnik 29 stycznia. Pytanie, po co było organizowane spotkanie z mieszkańcami, skoro decyzje zostały podjęte wcześniej – wydaje się być jak najbardziej zasadne.
Zapytaliśmy panią rzecznik również o sprawę oceny oddziaływania na środowisko planowanej inwestycji. Otrzymaliśmy odpowiedź, że UM Żory, który prowadzi to postępowanie, nie przysłał jeszcze postanowienia o obowiązku przeprowadzenia oceny oddziaływania na środowisko planowanego przedsięwzięcia. My, dysponujemy jednak pismem, datowanym na 29 stycznia 2015 autorstwa UM Żory, które trafiło również do urzędników z Rybnika o wszczęciu postępowania w tej sprawie. W naszej opinii, urzędnicy mając wiedzę, że takowe będzie przeprowadzone, powinni wstrzymać się z wydaniem zgody na wycinkę drzew. Rybniccy urzędnicy widzą to jednak inaczej. – Oba postępowania (zgoda na wycinkę drzew i ocena środowiskowa) są niezależne. Od inwestora zależy, kiedy przystąpi do wycinki. W decyzji widnieje zapis o konieczności wycinki poza okresem lęgowym, który w Polsce rozpoczyna się 1 marca, a kończy się 15 października – tłumaczy Agnieszka Skupień. Na pytanie, czy Miasto otrzyma jakiś ekwiwalent za wycięte drzewa, rzecznik UM Rybnik odpowiada: – Decyzja zezwalającej na wycinkę drzew została wydana zgodnie z ustawą o ochronie przyrody i polega na odroczeniu opłaty za wycinkę na okres trzech lat. Opłata może zostać umorzona pod warunkiem, że inwestor nasadzi w zamian nowe drzewa i zachowają one żywotność przez trzy lata. Inwestor ma za zadanie nasadzić 210 drzew oraz 420 m2 krzewów – informuje urzędniczka.
Podczas rozmów z mieszkańcami pojawiły się również informacje, jakoby inwestor zaproponował Miastu wykopanie części drzew i poprosił o wskazanie miejsc, gdzie można by je przesadzić. – Inwestor nie proponował „wykopywania” drzew, a samo przesadzenie drzew z terenu należącego do inwestora nie daje wieloletniej gwarancji na utrzymanie drzewostanu – ucina krótko temat Agnieszka Skupień.
Zapytaliśmy także, czy inwestor przesłał uzupełniony projekt inwestycji „Kwartał Domus”, który uwzględnia nowe zapisy planu zagospodarowania przestrzennego. – Inwestor złożył, do 18 lutego, dokumentację dotyczącą: budynku handlowego, budynku mieszkalnego, pylonu reklamowego oraz dokumentację dotyczącą drogi dojazdowej i pozwolenia na rozbiórkę budynku „Domus”. Brak dokumentacji na budynek usługowo handlowy na miejscu „Domusu”. Inwestor przedstawił również harmonogram prac i plan zagospodarowania całości inwestycji – informuje asystentka prezydenta Rybnika.
Wszystko toczy się więc zgodnie z harmonogramem, który zaplanował sobie inwestor. Czy może się coś zmienić, jeżeli UM Żory wyda decyzję o konieczności przeprowadzenia oceny oddziaływania na środowisko całej inwestycji? Wydaje się to wątpliwe. Jak udało nam się dowiedzieć w UM Żory, wszystko rozstrzygnie się w bieżącym tygodniu.
(pm)