Zostań mini żużlową Rybką
W Młodzieżowym Klubie Mini Żużlowym Rybnik Rybnik już niebawem rozpocznie się kolejni sezon. Działacze czekają na młodych chłopców chcących rozpocząć przygodę z małą odmianą speedwaya, która może być pierwszym krokiem w kierunku wielkiej kariery.
Klub Rybnik Rybnik swoją siedzibę ma w Chwałowicach przy ulicy Pod Hałdą 37 A. To właśnie tutaj znajduje się specjalny tor, na którym trenują najmłodsi adepci czarnego sportu. Swoje pierwsze kroki stawiał tutaj między innymi Kacper Woryna, który obecnie z sukcecesami jeździ w dorosłym żużlu, w klubie ŻKS ROW Rybnik. W tej chwili Antoni Skupień, który jest wieloletnim trenerem Rybek Rybnik, ma pod swoją opieką siedmiu mini żużlowców, w wieku od 6 do 11 lat. Czterech z nich trenuje na najmniejszych motocyklach, a więc w klasie 50 CC, zaś trzech na motorach 80 CC. W roku 2014 licencję mini żużlową uzyskali Kacper Kłosok i Sebastian Borszcz. W tym roku szansę na to będzie miał Paweł Trześniewski.
Plan na sezon
– Sezon jak zawsze rozpoczynamy od turnieju pamięci prezesa Andrzeja Skulskiego O Złotą Lampkę Górniczą, który odbędzie się w sobotę, 25 kwietnia. Dzień później zapraszamy na jedenasty już turniej O Złoty Kilofek Dyrektora KWK Chwałowice. W tym roku będziemy także organizować mistrzostwa Europy na mini żużlu, które odbędą się w dniach 27-28 czerwca. W tej imprezie wystąpi 32 najlepszych zawodników ze Starego Kontynentu. Wiadomo już, że będzie to dziesięciu Duńczyków, siedmiu Szwedów, pięciu Polaków, pięciu Finów, trzech Niemców i dwóch Norwegów. Jest możliwość, że w tej stawce znajdzie się zawodnik rybnickich Rybek, Kacper Kłosok, który na trzy dni przed mistrzostwami Europy skończy dwanaście lat i spełni warunek uczestnictwa w imprezie – informuje Tadeusz Padowski, członek zarządu i skarbnik rybnickich Rybek. Klub będzie też zapewne organizować kilka zawodów rangi krajowej, ale terminarz zostanie ustalony dopiero 24 marca podczas spotkania w Toruniu. Działacze zapowiadają, że na dniach rozpoczną się prace przy torze, który będzie zdatny do treningów tuż po świętach wielkanocnych.
Miejska dotacja a potrzeby
Na mini żużlowy klub łaskawym okiem spojrzał w tym roku rybnicki magistrat. – Otrzymaliśmy 50 tysięcy złotych na działalność roczną, 3 tysiące złotych na turniej pamięci Andrzeja Skulskiego i 25 tysięcy złotych na mistrzostwa Europy. Bardzo dziękujemy za tą pomoc, bo jest ona większa niż w latach poprzednich. Mamy również zapewnienie pomocy ze strony sponsorów, tak więc o sprawy finansowe w tym roku martwić się nie musimy – cieszy się Tadeusz Padowski. Potrzeby klubu są jednak spore, szczególnie jeśli chodzi o zaopatrzenie młodych zawodników w motory. – Nie mamy własnego sprzętu. Ponad miesiąc temu zwróciliśmy się do Urzędu Miasta z pismem, w którym zawarliśmy prośbę o możliwość zakupienia nowych motocykli. Na razie nie ma odpowiedzi, ale być może uzyskamy jakąś pomoc. Jestem przekonany, że gdybyśmy mieli nowy sprzęt to i chętnych byłoby więcej. Bo zawodnicy cały czas się zgłaszają, ale rodziców często nie stać na zakup takiego motoru. W tej chwili dysponujemy czterema motocyklami 50 CC i sześcioma 80 CC, ale jest to własność zawodników i ich rodziców. Klub niestety nie jest w stanie zakupić takiego sprzętu – twierdzi Padowski, przypominając jednocześnie, że każdy młody chłopak, który chciałby spróbować swoich sił na mini żużlu, jest na chwałowickim torze mile widziany.
(kp)