1,5 mln na dotacje ekologiczne
Sporym zainteresowaniem różnych środowisk cieszyła się zainicjowana przez prezydenta Rybnika Piotra Kuczerę debata o problemie niskiej emisji.
Debatę zorganizowano w poniedziałek, 16 marca, w rybnickim magistracie. Na zaproszenie prezydenta Rybnika odpowiedzieli członkowie stowarzyszeń i organizacji inicjujących działania na rzecz zwalczania niskiej emisji, przedstawiciele firm z branży energetyki cieplnej i podmiotów związanych z odnawialnymi źródłami energii oraz mieszkańcy Rybnika.
Dokonano diagnozy istniejącego stanu rzeczy, wskazując na główne przyczyny złego stanu powietrza w Rybniku. Wśród nich podkreślono przede wszystkim emisję zanieczyszczeń z budynków ogrzewanych kotłem na paliwo stałe oraz generowaną przez transport emisję spalin.
Przedstawiono także działania, jakie prowadzone są w Rybniku w celu poprawy jakości powietrza. Mowa przede wszystkim o dotacjach dla mieszkańców na inwestycje związane z wymianą lub modernizacją źródeł ciepła. W 2015 roku na ten cel w budżecie miasta zaplanowano kwotę 1,5 miliona zł. Wspomniano także o zrealizowanych w ostatnich latach modernizacjach źródeł ciepła i termomodernizacjach w obiektach użyteczności publicznej oraz w budynkach mieszkalnych. Podkreślono przy tym, że konieczna jest kontynuacja takich działań.
Wszyscy uczestnicy debaty – choć prezentowali odmienne poglądy na temat metod walki ze smogiem – byli zgodni w jednym: aby poradzić sobie z problem niskiej emisji niezbędne jest kompleksowe podejście do tego tematu. Konieczna jest przy tym zmiana mentalności społeczeństwa oraz zmiana w polskim prawie. Wśród rozwiązań, jakie padały najczęściej proponowano rozbudowę sieci ciepłowniczej i podłączenie budynków do ciepłociągu oraz wymianę źródeł ciepła na zasilane odnawialnymi źródłami energii lub prądem. Nie brakowało jednak głosów sugerujących promowanie efektywnych sposobów spalania węgla. Zdaniem wielu efekt ekologiczny powinna przynieść także wymiana przestarzałych kotłów na nowocześniejsze. – Wnioski z tej debaty zostaną zebrane i opracowane w postaci raportu i planu działania na najbliższe lata. W tej chwili ograniczają nas tylko dwie rzeczy – kwestia prawa i możliwości finansowych – podkreśla prezydent Rybnika Piotr Kuczera.
(ska)