Sprzątali Rudę z Aleksandrem Dobą
Z inicjatywy stowarzyszenia Aktywni już po raz szósty zorganizowano spływ kajakowy wodami Rudy, podczas którego usuwano z rzeki wszelkie śmieci. Gościem honorowym był Aleksander Doba, laureat nagrody głównej National Geographic 2014 za samotne przepłynięcie Oceanu Atlantyckiego kajakiem.
– Jest to forma happeningu. Chodzi o to, żeby uświadomić społeczeństwu, że nad rzekami ma być czysto. Nasz gość specjalny, Aleksander Doba, powiedział takie fajne zdanie, że nie tyle chodzi o liczbę sprzątających, a o to, by ilość śmiecących była jak najmniejsza. Muszę przyznać, że dziś liczba uczestników trochę nas przerosła, ale myślę, że wszystko odbędzie się z dobrym skutkiem – powiedział tuż przed startem spływu Jacek Kluczniok ze stowarzyszenia Aktywni, główny organizator imprezy. – Pierwsze edycje były trudne, bo ilość śmieci była bardzo duża. Z rzeki wyciągaliśmy potworne ilości opon, a także lodówki, pisuary czy umywalki. Wywoziliśmy w sumie po dwie, trzy przyczepy śmieci – wspominał Kluczniok, który do udziału w szóstej edycji sprzątania Rudy zaprosił Aleksandra Dobę, znanego podróżnika i laureata prestiżowej nagrody National Geographic. – Organizator zaprosił mnie do wzięcia udziału w tym wydarzeniu i spłynięcia kawałkiem rzeki Rudy poniżej Zalewu Rybnickiego. Skusił mnie tak naprawdę trzema powodami. Po pierwsze, możliwością przepłynięcia odcinkiem rzeki, którego jeszcze nie znam. Po drugie, wzięciem udziału w akcji sprzątania tej rzeki. Po trzecie, przy okazji zostało zorganizowanych kilka spotkań w szkołach i domach kultury, gdzie mogłem dzielić się swoimi przygodami z turystyki kajakowej z innymi ludźmi – powiedział honorowy gość spływu. Warto również zwrócić uwagę na fakt, że wśród około trzystu kajakarzy w imprezie wzięli udział między innymi poseł Marek Krząkała, a także burmistrz Kuźni Raciborskiej Paweł Macha i prezydent Rybnika Piotr Kuczera. – Chcielibyśmy stworzyć z panem burmistrzem Machą pewną ofertę turystyczną dla mieszkańców Rybnika, Kuźni Raciborskiej i całego subregionu województwa śląskiego. Jest to początek realizacji tego pomysłu. Myślę, że najpierw trzeba posprzątać, a potem zaprosić turystów, pokazać im rzekę Rudę. I stąd moja obecność tutaj – wyjaśnił Piotr Kuczera. Spływ tradycyjnie już został podzielony na dwa etapy. Pierwszego dnia uczestnicy płynęli od rybnickich Stodół do Parku Cystersów w Rudach Wielkich, zaś dzień później zameldowali się w Kuźni Raciborskiej, gdzie zakończono pływanie. Podsumowanie całej akcji miało zaś miejsce nad Zalewem Rybnickim. W następnym wydaniu Tygodnika opublikujemy krótki wywiad z gościem specjalnym spływu, Aleksandrem Dobą.
(kp)