LKS Bełk awansował do III ligi!
PIŁKA NOŻNA – Baraże o III ligę.
Ogromny sukces małego klubu ze wsi w gminie Czerwionka-Leszczyny. Prowadzony przez trenera Jacka Polaka LKS Bełk, najpierw zdominował rozgrywki IV ligi, a następnie, w barażowym dwumeczu okazał się wyraźnie lepszy od Ruchu Radzionków.
W województwie śląskim nie jest łatwo awansować z czwartej do trzeciej ligi. Po pierwsze, promocję uzyskuje tylko jedna drużyna. Po drugie, są dwie grupy czwartej ligi, więc nawet pierwsze miejsce w tabeli nie gwarantuje awansu, a jedynie udział w barażach. W tych spotkały się LKS Bełk i Ruch Radzionków, a więc zespoły, które zdominowały rozgrywki w swoich grupach, zapewniając sobie mistrzostwo na kilka kolejek przed końcem sezonu. Pierwszy mecz barażowy rozegrano w minioną środę w Bełku. Początek nie był udany dla gospodarzy, gdyż w 17. minucie, po strzale Wojsyka, na prowadzenie wyszedł Ruch. W 31. minucie miejscowi wyrównali, kiedy to po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłkę do własnej bramki skierował Franiel. Szał radości wśród miejscowych kibiców zapanował zaś w 58. minucie. Wtedy to niezawodny Bysiec mocnym strzałem z kilku metrów pokonał Kucharskiego. Wynik 2:1 utrzymał się do końca spotkania i kwestia awansu wciąż była otwarta. Rewanż w Radzionkowie rozegrano w niedzielne popołudnie, a emocje tak naprawdę zakończyły się po dwóch kwadransach. W 21. minucie do siatki Ruchu trafił Bysiec, zaś w 25. minucie na listę strzelców wpisał się Olczak. W tym momencie gospodarze do awansu potrzebowali czterech bramek, co wydawało się mało prawdopodobne. Co prawda w 63. minucie gol Cepka dał miejscowym cień nadziei, ale chwilę później radzionkowianie zostali na boisku w dziesiątkę, gdyż drugą żółtą kartkę zobaczył Buchcik. W 80. minucie gospodarzy dobił Rasek, a po końcowym gwizdku sędziego szał radości ogarnął zawodników, trenerów, działaczy i kibiców LKS Bełk, którzy mogli zacząć świętować awans swojej drużyny do III ligi. – Jesteśmy przeszczęśliwi, bo to ogromny sukces. Jeśli chodzi o sam mecz rewanżowy, to wydaje mi się, że drużyna z Radzionkowa nie wytrzymała presji. Przed barażami to Ruch uznawany był za faworyta. Po pierwszym spotkaniu mówiło się, że rywale wykorzystają atut własnego boiska, które jest większe od naszego. A ja powiedziałem moim zawodnikom, że większe pole gry będzie właśnie naszym atutem. I to się sprawdziło. Zagraliśmy dobry mecz, od samego początku realizując to, co sobie założyliśmy. Czyhaliśmy na kontry, wykorzystując ponadprzeciętną szybkość naszych dwóch napastników – podsumował Jacek Polak, trener LKS Bełk.
(kp)
LKS Bełk - Ruch Radzionków 2:1
Bramki: Wojciech Franiel (31. sam.), Piotr Bysiec (58.) – Robert Wojsyk (17.)
Bełk: Łobaczewski - Semeniuk, Szary, Wybierek, Kaczmarczyk, Rasek (90. Drapacz), Pieczka (89. Borowiec), Jasiczek, Glenc (69.Liszka), Bysiec, Olczak (73. Stanek). Trener: Jacek Polak.
Ruch: Kucharski - Trzcionka, Dębski, Buchcik, Franiel, Sadowski, Rocki, Dziewulski, Giesa, Cepek, Wojsyk (79. Urbainczyk). Trener: Wojciech Osyra.
Ruch Radzionków - LKS Bełk 1:3
Bramki: Patryk Cepek (63.) – Piotr Bysiec (21.), Damian Olczak (25.), Wojciech Rasek (80.)
Ruch: Kucharski - Trzcionka, Dębski (61. Urbainczyk), Buchcik, Franiel, Sadowski (65. Zaborowski), Rocki, Dziewulski, Giesa, Cepek (84. Smoliński), Wojsyk. Trener: Wojciech Osyra.
Bełk: Łobaczewski - Semeniuk, Szary, Wybierek, Kaczmarczyk, Rasek (84. Słaby), Pieczka (84. Polak), Jasiczek, Glenc (59. Liszka), Bysiec (76. Stanek), Olczak. Trener: Polak.