Czernica w okręgówce! Co dalej?
PIŁKA NOŻNA – A klasa.
Jeszcze w 2013 roku Czernica grała w C klasie. W minioną sobotę świętowano tam trzeci awans – w ciągu trzech kolejnych sezonów. Tegoroczne występy w A klasie były już największym sukcesem w historii klubu, którego początki sięgają 1981 roku. Promocja do ligi okręgowej jest więc ogromnym wydarzeniem dla tej liczącej około 2200 mieszkańców wsi w gminie Gaszowice.
– To były trzy lata ciężkiej pracy – mówi prezes Ireneusz Porwoł. – Najpierw dostaliśmy do użytku nowy budynek klubowy. Później zaczęliśmy kompletować drużynę z myślą o awansie do B klasy. Udało to się głównie za sprawą Pawła Bugdola, ówczesnego trenera, obecnie wójta, który jest w tym klubie od 10 lat. Później pałeczkę przejęli najpierw Robert Kuczmaszewski, a następnie Wiesław Bugdoł i pociągnęli zespół do A klasy. Tegoroczny awans jest sukcesem wielu ludzi: zawodników, trenerów, za co wszystkim dziękuję – dodaje prezes klubu.
Czernica przez prawie cały sezon zajmowała lokaty poza czołową dwójką, premiowaną awansem. Jeszcze dwa miesiące temu miała do niej aż 9 punktów straty. Od tej pory zanotowała komplet zwycięstw, ale na pozycję wicelidera wskoczyła dopiero na kolejkę przed końcem rozgrywek, korzystając z potknięcia Krzanowic. O awansie do okręgówki ostatecznie zadecydowało sobotnie zwycięstwo z Pawłowem 4:0. Pierwsza połowa była jednak dla Czernicy bardzo trudna. Broniący się przed spadkiem rywale postawili trudne warunki. Dopiero bramka „do szatni” Adriana Dery otworzyła wynik. – To było coś niesamowitego, po tym golu ludzie wiwatowali, aż się łezka w oku zakręciła – mówi mieszkający w Czernicy od dziecka strzelec. Po zmianie stron otworzył się worek z bramkami. Swoje trafienia dołożyli Krzysztof Michna, Paweł Basik i Tomasz Janik.
– Byłem spokojny o wynik, wprawdzie przeciwnicy mieli swoje sytuacje, ale druga połowa zawsze należy do nas i tak też było tym razem – komentował boiskowe wydarzenia Wiesław Bugdoł, trener Czernicy. – Na razie świętujemy, a co będzie w okręgówce, to się okaże. Myślę, że zarząd stanie na wysokości zadania, aby stworzyć zawodnikom dobre warunki. Nie stoimy na straconej pozycji – twierdzi trener Bugdoł.
– Pierwsza trójka w okręgówce będzie dla mnie sukcesem. Póki co trzeba polepszyć infrastrukturę. Dostaliśmy wytyczne, co mamy zrobić. Już tworzymy ogrodzenie, w przyszłym roku planujemy postawić trybuny. Będziemy też rozbudowywać drużyny młodzieżowe. Chcemy, aby ludzie znali Czernicę z tego, że jest tu dobry zespół, że jest tu młodzież, która może się rozwijać – kończy prezes Porwoł, który jednocześnie jest głównym sponsorem klubu. Klubu, w którym już zacierają ręce na czekające go derby z Dębem Gaszowice i Naprzodem Rydułtowy. O ile oczywiście te drużyny trafią do tej samej grupy.
Łukasz Kozik
LKS Zameczek Czernica - LKS Pawłów 4:0
Bramki: Dera (45.), K. Michna (54.), Basik (65.), Janik (80.)
Czernica: Danel – Goraus, Kuczmaszewski, Kraszczyński – Nowak, (87. Warło), R. Michna (82. Bugdol), Dziadek, Basik, Dera – Bąk (75. Janik), K. Michna (87. Choroba).