10 procent mieszkańców Dzimierza to członkowie OSP
OSP Dzimierz została założona w 1928 roku, dzięki staraniom zarządcy lokalnego majątku Adama Fridy oraz druha Jana Widenki, który został wybrany pierwszym komendantem. Zadaniem organizacji była głównie ochrona przeciwpożarowa zabudowań dworskich i drewnianych zagród.
Przed założeniem jednostki, część ochotników należała do OSP Pstrążna. Z początku wyposażeniem było kilka węży i wiader. Przełom nastąpił w 1936 roku, kiedy zarządca majątku ufundował ręczną sikawkę, która po renowacji jest w remizie do dzisiaj. Na obchody 70 lat jednostki, w 1998 roku, strażacy otrzymali wóz bojowy żuk GLM. W 2012 roku spełniło się marzenie strażaków o nowym samochodzie pożarniczym. Sprzęt może nie był całkiem nowy, bo skarosowany, ale znacznie lepszy niż stary i wysłużony żuk. Nowe auto gaśnicze to lekki samochód gaśniczy GLM marki lublin. Na jego wyposażeniu znajdzie się sprzęt gaśniczy służący na żuku oraz wszystkie niezbędne do pracy strażaków narzędzia i armatura pożarnicza. Samochód został także wyposażony w agregat wysokociśnieniowy. Skarosowany wóz znacząco poprawił sprawność techniczną jednostki i być może był jedną z przyczyn zwiększonego zainteresowania działalnością straży wśród mieszkańców i młodzieży. Jednostka stale co roku wystawia w zawodach dwie drużyny młodzieżowe – dziewczyn i chłopców, a zainteresowanie pożarnictwem nie słabnie, mimo dorastania kolejnych pokoleń strażaków.
Ważna uroczystość
Do OSP Dzimierz należy prawie 50 osób (z młodzieżą), czyli ponad 10 proc. mieszkańców Dzimierza! Łącznie miejscowość ma ok. 400 mieszkańców. Co roku kilku kolejnych strażaków zdobywa kwalifikacje i szkolenia do udziału w wyjazdach, dzięki czemu poziom wyszkolenia strażaków stale wzrasta. W OSP Dzimierz zaczęły również działać osoby z Nowej Wsi, gdzie nie ma odrębnej jednostki. W tym roku w Dzimierzu odbyła się uroczystość nadania sztandaru. Nadanie sztandaru jednostce OSP w Dzimierzu to uhonorowanie zasług tutejszych strażaków w służbie na rzecz poprawy stanu bezpieczeństwa i ochrony przeciwpożarowej na terenie powiatu oraz działań związanych z ratowaniem życia, zdrowia i mienia mieszkańców. Przyjęcie własnego sztandaru, który wcześniej został poświęcony podczas mszy świętej, zgromadziło wielu gości. W tym szczególnym dniu strażacy zostali odznaczeni. Druh Wojciech Depta otrzymał brązowy medal za zasługi dla pożarnictwa, druhowie Maciej Kubica, Bartłomiej Kubica i Jakub Surma odznaką wzorowego strażaka, a Michał Patron i Kamil Brudek zostali uhonorowani za wysługę lat. Sama jednostka została uhonorowana złotym medalem za zasługi dla pożarnictwa.
Przygotowani na wszystko
W ostatnich latach strażacy dzięki dotacjom gminnym oraz Związku OSP RP uzupełnili umundurowanie bojowe i galowe. W ostatnich latach jednostka wzbogaciła się również o motopompę szlamową. W tym roku nowe oblicze zyskała elewacja remizy, a w poprzednich latach jej wnętrze. – Jesteśmy bardzo zadowoleni z naszego obecnego wyposażenia. Nie mamy obecnie bardzo sprecyzowanych potrzeb, ale zawsze jakieś są. W tym roku np. będziemy się starać jeszcze o pozyskanie ubrań specjalnych, które zużywają się w czasie działań. Przydałby się również sprzęt do usuwania gniazd niebezpiecznych owadów oraz specjalistyczna drabina. Przydatny, choć może nie niezbędny, byłby agregat prądotwórczy. Taki sprzęt mógłby szczególnie przydać się przy okazji zdarzeń takich, jak ostatnia nawałnica – mówi Zbigniew Depta, prezes OSP Dzimierz. Przy okazji ostatniej nawałnicy strażacy z Dzimierza interweniowali pięć razy, m.in. pomagali zabezpieczyć zerwany dach oraz usuwali skutki wichury, m.in. powalone konary drzew.
Szymon Kamczyk