Szefowie zagranicznych laboratoriów proponowali mi doktoraty, ale póki co wolę Polskę
23-letnia Żaneta Matuszek z Rydułtów, która studiuje biotechnologię i chemię na Uniwersytecie Warszawskim, otrzymała Studenckiego Nobla i prestiżowy grant z ministerstwa nauki. Zapytaliśmy młodą uczoną ile czasu poświęca nauce, czym jeszcze się interesuje i jakie kraje zwiedziła dzięki swej wiedzy.
Kiedy skontaktowaliśmy się z tobą po raz pierwszy, byłaś na lotnisku, dopiero co wysiadłaś z samolotu. Była to podróż związana z nauką?
Wróciłam z konferencji w Pekinie. Prezentowałam tam wyniki swojego dotychczasowego projektu naukowego.
Jakie kraje udało się zobaczyć dzięki wiedzy?
Dwukrotnie byłam na zagranicznych stażach. Dwa lata temu pracowałam w laboratorium biochemii molekularnej i komórkowej w Stanach Zjednoczonych na Uniwersytecie w Kentucky w mieście Lexington. Rok temu pracowałam zarówno w Stanach, jak i w laboratorium Instytutu Nanotechnologii na Uniwersytecie w Waterloo w Kanadzie. A jeśli chodzi o konferencje naukowe, to byłam m.in. w Bostonie w Stanach, w Walencji w Hiszpanii, w Pekinie w Chinach, a niebawem lecę na Florydę.
Cofnijmy się o kilka lat. Gdzie chodziłaś do szkoły średniej?
Do Zespołu Szkół im. Powstańców Śląskich w Rybniku. Do liceum, a jeszcze wcześniej do tamtejszego gimnazjum.
Już wtedy byłaś prymuską?
Przyznam, że bardzo lubiłam brać udział najpierw w konkursach przedmiotowych, a później - już w liceum - w olimpiadach. Udało mi się zdobyć tytuł laureatki olimpiady z biologii i finalistki olimpiady chemicznej.
Te dwie gałęzi nauki towarzyszą ci też na studiach na Uniwersytecie Warszawskim.
Zdecydowałam się na Międzywydziałowe Indywidualne Studia Matematyczno-Przyrodnicze, które oferują studentom możliwość realizowania więcej niż jednego kierunku studiów. I dzięki temu łatwiej mi studiować jednocześnie dwa kierunki, czyli biotechnologię i chemię.
Ile czasu poświęcasz na naukę?
Zdaję sobie sprawę z tego, że już na etapie studiów moje dziedziny wymagają ciągłego uczenia się. Nie mówię tylko o przedmiotach wykładanych na uczelni, ale o tym, by być na bieżąco jeśli chodzi o nowe odkrycia i o postęp w nauce. Więc tak naprawdę realizacja projektów badawczych i zajmowanie się nauką to dla mnie właściwie sposób życia. Choć oczywiście mam czas na odpoczynek i swoje pasje.
I co wtedy robisz? Jakie są twoje pozostałe zainteresowania?
Spotykam się z przyjaciółmi i znajomymi, chodzę do kina, słucham muzyki albo sama gram na fortepianie. Wolny czas z przyjemnością poświęcam też na prowadzenie z grupą znajomych projektu „Oblicza neuronauki”. W jego ramach organizujemy międzynarodowe konferencje związane z neuronauką oraz kawiarenki neurobiologiczne, wydajemy czasopismo, tworzymy stronę internetową i prowadzimy Facebooka. Przez ostatnie trzy lata pełniłam rolę koordynatorki tego projektu, ale zbliża się czas przejścia na „emeryturę”.
Jesteś laureatką programu Diamentowy Grant Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Twój projekt, czyli „Rola fragmentów rRNA generowanych podczas stresu oksydacyjnego w regulacji ekspresji genów metabolizmu RNA u drożdży S. cerevisiae”, otrzymał dofinansowanie.
Co roku ministerstwo przeznacza określoną pulę na studenckie projekty naukowe. Tym razem jest to ponad 14 mln zł na 78 projektów. Na jeden projekt ministerstwo może przeznaczyć maksymalnie 200 tys. zł. Można też wybrać, czy będzie się realizować projekt przez rok, dwa, trzy lub cztery lata. Ja wnioskowałam o prawie maksymalną kwotę na 4-letni projekt. Co więcej, Diamentowy Grant to też doskonały sposób na przyspieszenie rozpoczęcia pracy nad doktoratem. Chociaż jestem jeszcze na studiach magisterskich, to od przyszłego roku mogę rozpocząć projekt, który będę kontynuować na studiach doktoranckich.
Będziesz badać wpływ wolnych rodników na komórki drożdży?
Będę zajmowała się fragmentami rybosomalnego RNA, które powstają pod wpływem stresu w komórkach drożdżowych. Postaram się to wyjaśnić jak najprościej. Jeżeli potraktujemy komórki drożdżowe jakimiś stresami - akurat w tym przypadku może to być stres oksydacyjny, to w efekcie rybosomalne RNA, które odpowiada za powstawanie białek w komórkach, ulega degradacji, czyli z jakiegoś dużego fragmentu kawałkuje na mniejsze. Udało nam się zaobserwować, że te małe fragmenty mają sekwencje odpowiadające sekwencjom pewnych genów, np. takich, które są odpowiedzialne za reakcję komórki na stres. Teraz moim zadaniem będzie sprawdzenie, czy homologia tych sekwencji ma znaczenie dla komórki, a jeśli tak, to jakie i na jakim poziomie.
Jakie przełożenie mogą mieć wyniki tych badań?
Laboratorium, w którym pracuję, zajmuje się poznawaniem mechanizmów na poziomie molekularnym. Badania, które prowadzimy, są więc tak naprawdę badaniami podstawowymi, czyli nie przekładają się bezpośrednio na zastosowanie praktyczne. Jednak taka podstawowa wiedza o procesach zachodzących w komórce jest ważna dla samego faktu odkrywania i poszerzania horyzontów, stanowi także bazę dla badań na kolejnych poziomach złożoności organizmu i w innych dziedzinach.
Czym chcesz zajmować się w przyszłości?
Nauką. Chciałabym pracować w laboratorium i badać niekodujące RNA. A jeszcze bardziej wybiegając w przyszłość - chciałabym pracować nad tym, co robię teraz, jednak może bardziej w odniesieniu do neurobiologii, czyli badać w jaki sposób niekodujące RNA są w stanie wpłynąć na rozwój różnych chorób neuro.
Podejrzewam, że ze swoją wiedzą otrzymałaś już jakieś propozycje pracy?
Jeśli chodzi o doktoraty, to szefowie laboratoriów w których pracowałam za granicą proponowali, czy nie chciałabym zrobić doktoratu na ich uczelniach. Ale to nie jest tematyka, która aż tak bardzo mnie interesuje. Póki co chcę zostać w Warszawie. Tym bardziej, że przez kolejne lata mój projekt ma pewne finansowanie.
Jak często wracasz do Rydułtów?
Bardzo rzadko. Praca w laboratorium często nie kończy się tylko na 5 dniach, ale też zabiera weekendy. Poza tym realizuję jeszcze pracę magisterską na wydziale chemii. Więc czasu na przyjazdy mam naprawdę mało. Ale kiedy wracam do Rydułtów, spędzam czas głównie z rodzicami, dziadkami i pozostałą częścią najbliższej rodziny, z którą mieszkamy „dom w dom” w Radoszowach.
Dziękuję za rozmowę
rozmawiała Magdalena Kulok
Słowniczek trudniejszych pojęć
RNA - kwas rybonukleinowy występujący w każdej żywej komórce, powstaje w procesie transkrypcji („przepisania”) informacji z DNA, pełni różne funkcje w komórce, np. bierze udział w syntezie białek
niekodujące RNA - RNA nie biorące bezpośredniego udziału w syntezie białek, pełnią np. funkcje regulatorowe
gen - podstawowa jednostka dziedziczności, fragment DNA determinujący powstanie jednej cząsteczki białka lub RNA
DNA - kwas deoksyrybonukleinowy występujący w każdej żywej komórce, pełni rolę nośnika informacji genetycznej
molekuła, inaczej cząsteczka
nanotechnologia - ogólna nazwa dla dziedziny zajmującej się badaniem struktur i procesów na poziomie pojedynczych atomów i cząsteczek
neurobiologia - termin obejmujący różne dziedziny nauki, których przedmiotem badania jest układ nerwowy