Ubezpieczenie samochodu a zagraniczna podróż
Wiele osób udających się na zagraniczne wakacje, organizuje wypoczynek na własną rękę, a jako środek transportu wybiera samochód. To wygoda, ale i duża odpowiedzialność. O czym powinni pamiętać kierowcy podróżujący autem za granicę?
OC czy zielona karta?
Przed zapakowaniem walizki do auta i wyruszeniem w świat, kierowcy powinni zadbać nie tylko o stan techniczny pojazdu, ale również o jego ubezpieczenie. Choć w większości krajów podstawę stanowi polisa OC, to jednak w niektórych przypadkach podróżujący będą musieli skompletować także inne dokumenty. Ochrona z tytułu ubezpieczenia OC obowiązuje w krajach członkowskich Unii Europejskiej oraz na terenie Andory, Islandii, Norwegii i Szwajcarii. Jeśli jednak wybieramy się np. do Rosji, Turcji czy Tunezji, powinniśmy być wyposażeni w Zieloną Kartę. Jest to międzynarodowy dokument, który potwierdza, że posiadamy ważne ubezpieczenie OC. Dzięki niemu nie musimy nabywać oddzielnej polisy na każdej przekraczanej granicy. – Taki dokument w większości towarzystw ubezpieczeniowych jest wydawany bezpłatnie. Należy tylko wspomnieć ubezpieczycielowi, że planujemy podróż do kraju, gdzie jest on niezbędny” – mówi Jakub Łukowski, ekspert Liberty Ubezpieczenia. Zielona Karta wymagana jest przy wjeździe na terytorium: Rosji, Białorusi, Ukrainy, Mołdawii, Macedonii, Maroko, Bośni i Hercegowiny, Czarnogóry, Albanii, Turcji, Tunezji, Izraela oraz Iranu. W krajach, w których taki dokument nie obowiązuje, powinniśmy zakupić tzw. ubezpieczenie graniczne. Możemy to zrobić w momencie przekraczania granicy. Zakres ubezpieczenia OC w każdym z krajów jest podobny do tego z Polski, co oznacza, że nawet jeśli w trakcie wyjazdu przydarzy nam się kolizja z innym kierowcą, ubezpieczenie zadziała, a poszkodowany otrzyma odszkodowanie od naszego ubezpieczyciela. Pamiętajmy jednak, aby przed wyjazdem sprawdzić ważność naszej polisy. Jeśli nasze ubezpieczenie nie będzie opłacone w terminie, może nas spotkać kara z Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego, a ewentualne szkody będziemy zmuszeni pokryć z własnej kieszeni.
Jak postąpić w razie zagranicznej stłuczki?
Nawet, jeśli poza granicami kraju przydarzy nam się stłuczka z innym kierowcą, nie trzeba wpadać w panikę. Sposób postępowania jest taki sam jak w Polsce. W pierwszej kolejności należy zebrać dane kontaktowe od sprawcy zdarzenia i spisać oświadczenie, w którym wyjaśnimy, jak doszło do stłuczki. Taki dokument nie wymaga specjalnego formularza. Wystarczy, że zawrzemy w nim jak najwięcej szczegółów dotyczących kolizji, a przede wszystkim datę i miejsce zdarzenia, dane pojazdów (w tym nazwy marek i numery rejestracyjne), numer polisy OC i dane towarzystwa ubezpieczeniowego, dane osobowe kierowcy (a jeśli nie jest on właścicielem pojazdu – również dane właściciela) oraz opis przebiegu zdarzenia. Jeśli do kolizji doszło z naszej winy, jesteśmy zobowiązani udostępnić poszkodowanemu wszelkie powyższe informacje. należy pamiętać, aby oświadczenie było sporządzone w języku angielskim lub kilku wersjach językowych - tak, aby dokument był zrozumiały dla wszystkich uczestników stłuczki. Nie zapomnijmy też o własnoręcznych podpisach kierowców. Uczestnicy kolizji często zastanawiają się również, czy wzywać policję. Również tutaj zasady są proste. Jeśli w wyniku zdarzenia są osoby ranne lub gdy istnieje wątpliwość co do tego, kto był faktycznym sprawcą stłuczki – wówczas bezwzględnie policję należy wezwać. Podobnie w przypadku, gdy podejrzewamy, że jeden z kierowców jest pod wpływem alkoholu lub innych środków odurzających. Aby uzyskać odszkodowanie, należy zgłosić szkodę bezpośrednio do ubezpieczyciela sprawcy lub do polskiego oddziału reprezentującego dane towarzystwo. Można jednak z tym poczekać do powrotu do kraju. Jeśli będziemy mieli problem z ustaleniem reprezentanta ubezpieczyciela, możemy się z tym zgłosić do Polskiego Biura Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. PBUK zajmie się sprawą również wtedy, kiedy taki reprezentant w ogóle nie jest ustanowiony. Przypomnijmy, że polisa OC gwarantuje wypłatę odszkodowania tylko poszkodowanemu. Jeżeli to my jesteśmy winni całej sytuacji, o zwrot kosztów naprawy swojego pojazdu możemy ubiegać się tylko wtedy, gdy posiadamy Autocasco. Warto wówczas jak najszybciej poinformować o zdarzeniu naszego ubezpieczyciela, który podpowie, co możemy zrobić i czy powinniśmy naprawiać auto jeszcze przed powrotem do kraju. Z zasady ubezpieczenie Autocasco chroni nas również przed skutkami zdarzeń losowych, takich jak deszcz czy wichura, a także w razie kradzieży pojazdu. Dobrze, jeśli przed wyjazdem spiszemy w telefonie komórkowym lub na kartce numer do naszego agenta ubezpieczeniowego. Wtedy w każdej awaryjnej sytuacji będziemy mogli liczyć na podpowiedź fachowca, jak uporać się z nieoczekiwaną szkodą.
opr. kp