Gapowicze zapłacą więcej
Zgodnie z Uchwałą Rady Miasta, od 1 września do opłaty dodatkowej za przejazd autobusem komunikacji miejskiej bez ważnego biletu, doliczana jest opłata za przejazd zgodnie z cennikiem.
W praktyce oznacza to, że osoby bez ważnego biletu, „e-Karty” lub braku rejestracji „e-Karty” imiennej przy korzystaniu z przejazdu, albo też bez wymaganego regulaminem dokumentu potwierdzającego prawo do ulgi lub zwolnienia od opłaty w przejeździe, oprócz opłaty dodatkowej za przejazd, będą musiały zapłacić cenę biletu obwiązującą na danej linii. – Do tej pory pobieraliśmy opłatę za przejazd bez biletu albo z biletem nieważnym jako wielokrotność biletu podstawowego dla strefy pierwszej. U nas była to czterdziestokrotność biletu po 3 złote i 80 groszy, a więc 152 złote. Za przejazd z biletem ulgowym bez uprawnień opłata wynosiła zaś 114 złotych. Prawo przewozowe przewiduje, że w tym wypadku trzeba pobrać również tak zwane „przewoźne”, czyli opłatę za przejazd. Długo się przed tym broniliśmy, ale niestety musieliśmy to doliczyć, ponieważ wprowadzają to wszyscy przewoźnicy w kraju. Jest już stosowna uchwała Rady Miasta w tej sprawie, która weszła w życie 1 września – informuje Kazimierz Berger, dyrektor Zarządu Transportu Zbiorowego w Rybniku. Jak pokazują statystyki, ilość gapowiczów podróżujących rybnickimi liniami wciąż jest zatrważająca. Kontrolerzy przyłapują „na gorącym uczynku” od 500 do 800 osób miesięcznie! – Niektórzy uważają, że sprawy się przedawniają, nie reagują na odebrane w autobusie wezwania albo są w stanie je podrzeć i w obecności rewizora wrzucić do kosza. To jednak nic nie da. Jeśli pasażer nie reaguje na wezwanie, otrzymuje upomnienie. Później jest wezwanie do sądu i nakaz zapłaty – ostrzega dyrektor ZTZ dodając, że osobami uchylającymi się od opłat na pewno zainteresuje się komornik.
(kp)