KS ROW przegrywa w Pruszkowie
PIŁKA NOŻNA – II liga
Drużyna prowadzona przez trenera Dietmara Brehmera ponownie znalazła się w strefie spadkowej drugiej ligi. Stało się tak po sobotniej, wyjazdowej porażce ze Zniczem Pruszków. Rybniczanie wracali do domu z bagażem trzech goli.
Pierwszą akcję w meczu stworzyli gospodarze. Już w 2. minucie nad bramką strzeżoną przez Daniela Kajzera uderzył Mateusz Stryjewski. Chwilę później piłka przeleciała obok słupka po strzale Przemysława Kity. W 11. minucie miejscowi dopięli swego. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego w rybnickim polu karnym najwyżej wyskoczył Andrzej Niewulis i pewnym strzałem głową umieścił piłkę w siatce. Swoją szansę miał także Maciej Machalski, ale jego uderzenie wyłapał Kajzer. Spotkanie było dość wyrównane, jednak to miejscowi stwarzali sobie więcej podbramkowych okazji. Po jednym z nielicznych ataków rybnickiego zespołu strzał zdołał oddać Patryk Dudziński, ale uderzył nad bramką. Po zmianie stron piłkarze KS ROW zaatakowali nieco śmielej, ale niestety ich celowniki były rozregulowane. Przykładem niecelny strzał Marka Gładkowskiego. W światło bramki trafił natomiast Mariusz Muszalik, jednak dobrą interwencją popisał się Piotr Misztal. Akcje Znicza były jednak groźniejsze. W 76. minucie, po podaniu Macieja Machalskiego w słupek uderzył Andrzej Niewulis, a trzy minuty później, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, strzałem głową Daniela Kajzera pokonał Arkadiusz Jędrycha. W 90. minucie, po indywidualnej akcji wynik ustalił Patryk Kubicki, ogrywając wcześniej kilku rybnickich defensorów. Po dziewięciu rozegranych meczach KS ROW ma na swoim koncie 8 punktów i plasuje się na siedemnastym, przedostatnim miejscu w tabeli drugiej ligi. W najbliższą sobotę o godzinie 17:00 rybniczanie zagrają na swoim stadionie z Radomiakiem Radom. Wcześniej, bo już w środę, także o 17:00 odbędzie się sparing, w którym podopieczni Dietmara Brehmera zmierzą się z ekstraklasowym Górnikiem Zabrze.
(kp)
Znicz Pruszków - KS ROW 1964 Rybnik 3:0
Bramki: Andrzej Niewulis (11.), Arkadiusz Jędrych (79.), Patryk Kubicki (90.)
Znicz: Piotr Misztal, Michał Kucharski, Arkadiusz Jędrych, Andrzej Niewulis, Maciej Mysiak, Maciej Machalski (89. Grzegorz Janiszewski), Michał Danilczyk, Paweł Kaczmarek (71. Patryk Kubicki), Maksymilian Banaszewski, Mateusz Stryjewski (60. Arkadiusz Górka), Przemysław Kita (67. Wiktor Płaneta).
ROW: Daniel Kajzer, Jan Janik, Marcin Grolik, Dawid Gojny, Paweł Mandrysz (84. Kamil Spratek), Marek Krotofil, Michał Płonka, Mariusz Muszalik, Szymon Jary (79. Gabriel Nowak), Patryk Dudziński, Marek Gładkowski (63. Szymon Popiela).
Po meczu powiedział:
Dietmar Brehmer, trener KS ROW 1964 Rybnik
Kluczowe w tym meczu były dwa stałe fragmenty gry. Pierwsza bramka stracona przez nas w 11. minucie ustawiła to spotkanie. Były momenty, że przeważaliśmy. Ja wierzyłem i cała drużyna wierzyła, nawet przy stanie 0 do 2, że jesteśmy w stanie odmienić losy tego meczu. Niestety, tak się nie stało. Podzieliłbym to spotkanie na dwie fazy. Do 75. minuty byliśmy równym przeciwnikiem dla Znicza, natomiast później nasza koncepcja gry się skończyła, pozwalaliśmy przeciwnikowi na zbyt wiele. Ale dziękuję mojej drużynie za zaangażowanie i próbę realizacji założeń, które wydaje mi się, że przez większość meczu były dobrze realizowane. Niestety, zadecydowały stałe fragmenty, przy których my nie mamy zbyt wielu atutów w postaci wzrostu. Dlatego uczulaliśmy zawodników, by unikali fauli w niebezpiecznych strefach.