Balon wewnątrzżołądkowy. Małoinwazyjna metoda wspomagająca walkę z otyłością
Śląskie Centrum Medycyny Inwazyjnej w Nieborowicach oferuje wiele usług medycznych na najwyższym poziomie. Ekspert ŚCMI – dr n. med. Wojciech Żurawiński opowiada o przyczynach otyłości i możliwości leczenia jej metodami małoinwazyjnymi.
Otyłość jest obecnie jednym z największych problemów zdrowia publicznego na świecie. Według danych Światowej Organizacji Zdrowia, z nadwagą zmaga się 1,5 miliarda ludzi na świecie. Ponadto 500 mln choruje na otyłość. Problem ten dotyczy zarówno krajów wysokorozwiniętych, ale także tych rozwijających się, o dużym tempie przemian gospodarczo-kulturowych – gdzie problem otyłości często współistnieje z niedożywieniem.
W państwach Unii Europejskiej częstość występowania otyłości i nadwagi zwiększyła się na przestrzeni ostatnich lat o kilkadziesiąt procent (w zależności od źródeł od 10 do 40 procent). Szacuje się, że połowa populacji europejskiej cierpi z powodu otyłości lub nadwagi. Polska na tle innych państw UE pod tym względem znajduje się na 7. miejscu. Według różnych badań w Polsce mamy od 53 do 65 procent osób z nadwagą lub otyłością. Problem ten dotyczy niestety coraz częściej dzieci. W USA 25 proc., a w Europie 10 proc. dzieci ma nadwagę lub otyłość. W Polsce 13-15 proc. dzieci w wieku od 13 do 15 lat ma nadwagę lub otyłość.
Otyłość to przede wszystkim ogromne problemy zdrowotne. Przyczynia się do wzrostu zachorowalności i śmiertelności z powodu schorzeń układu sercowo-naczyniowego, takich jak zawał serca, nadciśnienie tętnicze czy udary mózgowe. Następstwem otyłości mogą być również cukrzyca, schorzenia układu ruchu, a nawet nowotwory złośliwe. Szacuje się, że 10-13 procent przedwczesnych zgonów związanych jest z otyłością.
Otyłość to również ogromne koszty społeczne i ekonomiczne. Od 2 do 7 proc. nakładów na ochronę zdrowia w Unii Europejskiej przeznacza się na leczenie otyłości i jej następstw.
Za dużo tkanki tłuszczowej
Otyłość to zwiększenie masy ciała poprzez wzrost zawartości tkanki tłuszczowej w organizmie. U kobiet problem zaczyna się, kiedy zawartość tkanki tłuszczowej przekracza 25 procent, u mężczyzn 30 procent. Przyczyny otyłości mogą być bardzo różne i złożone. Wśród czynników środowiskowych należy wymienić: niewłaściwą dietę i zmniejszoną aktywność fizyczną. Do otyłości prowadzi zaburzenie równowagi pomiędzy ilością energii przyjętej i wydatkowanej przez człowieka. Dodatni bilans energetyczny wynoszący zaledwie 0,5 procent, prowadzi już do odkładania się tkanki tłuszczowej w organizmie. Stale postępujące uprzemysłowienie i urbanizacja otaczającego nas świata, czy postęp technologiczny – bardzo sprzyjają naruszeniu bilansu energetycznego. Stwarzają łatwiejszy dostęp do przetworzonego, wysokokalorycznego pożywienia z dużą zawartością tłuszczu. Z drugiej strony przemiany te powodują spadek aktywności fizycznej. Dawniej trzeba było żywność zdobywać i przygotowywać do spożycia w sposób bardziej aktywny, dzisiaj jest to prostsze.
Na rozwój otyłości mają wpływ również czynniki społeczno-kulturowe, tj. wykształcenie, sytuacja ekonomiczna, czy nawyki żywieniowe rodziców. Wiemy również, że u części osób otyłość ma podłoże genetyczne. Dziedziczenie jest zwykle poligonowe i dotyczy uszkodzenia genów wpływających na mechanizmy regulujące uczucie sytości, przemianę materii, czy dojrzewanie komórek tłuszczowych.
W sytuacji gdy jeden z rodziców jest otyły, ryzyko wystąpienia otyłości u dziecka wzrasta nawet 5-krotnie, gdy oboje cierpią na tę przypadłość, ryzyko to wzrasta 13-krotnie.
Otyłość czasami współistnieje również z innymi zaburzeniami, jako składowa zespołów genetycznych. Przykładem jest Zespół Pradera-Williego, w którym obok otyłości występuje m.in. niski wzrost, upośledzenie umysłowe i niepohamowane uczucie głodu.
Przy rozpoznaniu otyłości najczęściej posługujemy się tzw. wskaźnikiem masy ciała – BMI. Wylicza się go jako iloraz masy ciała (wyrażonej w kilogramach) i wzrostu (wyrażonego w metrach do kwadratu). Przy wskaźniku w zakresie 25-25,9 rozpoznajemy nadwagę. Gdy wskaźnik przekracza wartość 30, mówimy już o otyłości. Natomiast gdy wartość wskaźnika BMI przekroczy 40 – to taką sytuację nazywamy otyłością olbrzymią.
Innym bardzo praktycznym wskaźnikiem otyłości, jest stosunek obwodu tali w najwęższym miejscu do obwodu bioder w najszerszym miejscu. Wskaźnik dla kobiet nie powinien przekroczyć 0.8, a u mężczyzn 0,9.
Czasami profilaktyka nie wystarcza
W walce z otyłością najważniejsza powinna być profilaktyka. Szeroko pojęty zdrowy styl życia, w tym odpowiednia dieta, duża aktywność fizyczna – bardzo pomagają w utrzymaniu prawidłowej sylwetki ciała. Jednak, gdy już dojdzie do otyłości, należy zrobić wszystko, aby zredukować nadmiar tkanki tłuszczowej metodami zachowawczymi, Mam tu na myśli leczenie dietetyczne, kinezyterapię, psychoterapię i leczenie farmakologiczne. Wszystkie te metody powinny być stosowane równocześnie, jako wzajemnie się uzupełniające. Ważna jest również konsekwencja i determinacja, tylko wtedy podjęte działania mogą przynieść oczekiwane rezultaty.
Należy wyraźnie podkreślić, że leczenie zachowawcze jest najbezpieczniejszą metodą leczenia otyłości. Ale w pewnych sytuacjach, gdy te metody okazują się nieskuteczne, należy rozważyć leczenie zabiegowe. Dotyczy to szczególnie chorych z BMI powyżej 35, u których występuje tzw. zespół metaboliczny czyli zaburzenia profilu lipidowego krwi, cukrzyca i nadciśnienie tętnicze.
Balon wewnątrzżołądkowy
Docelowo powinna to być operacja bariatryczna, taka jak np. rękawowa resekcja żołądka czy wyłączenie żołądkowe, wykonywana w wysoko wyspecjalizowanych ośrodkach bariatrycznych. Jednak współcześnie, często przed podjęciem leczenia operacyjnego, chorym proponuje się założenie – metodą endoskopową – balonu wewnątrzżołądkowego.
Zabieg polega na wprowadzeniu do żołądka sylikonowego balonu i wypełnienie go solą fizjologiczną – do objętości 700 mililitrów. Zabieg jest całkowicie niebolesny, wykonuje się go w znieczuleniu ogólnym, pod kontrolą endoskopową. Po zabiegu chory musi pozostać w szpitalu, najczęściej przez jedną dobę. Musi również przez kilka kolejnych dni stosować odpowiednią dietę. Sam pomysł stosowania balonów w otyłości pojawił się już w 1982 roku. Jednak dopiero w połowie pierwszej dekady lat dwutysięcznych – metoda ta zyskała szersze uznanie. Jest to związane z faktem zastosowania do produkcji balonów najnowocześniejszych materiałów biomedycznych.
Wypełniony solą fizjologiczną balon zmniejsza objętość żołądka o ok. 40 procent oraz rozciąga jego ściany, wywołując uczucie sytości. Balon zmniejsza również wydzielanie greliny w żołądku – hormonu zwiększającego uczucie głodu. Po 6 miesiącach leczenia balon wewnątrzżołądkowy musi zostać usunięty, ze względu na duże ryzyko jego samoistnego pęknięcia i związanych z tym powikłań.
Przeważnie efekt założenia balonu wewnątrzżołądkowgo to utrata przez pacjenta 20 – 25 kg. Aby efekt ten był trwały, po usunięciu balonu, leczenie powinno być kontynuowane w wyspecjalizowanym ośrodku bariatrycznym. Reasumując, założenie balonu wewnątrzżołądkowego pod kontrolą endoskopową jest bezpieczną dla chorego, małoinwazyjną metodą wspomagającą leczenie otyłości.