Z notatnika strażnika
Rybnik
29 września. Funkcjonariusze odnaleźli na ul. Hallera leżącego, nietrzeźwego mężczyznę. Była to znana rybnickim strażnikom osoba bezdomna, która ze względu na stan, w jakim się znajdowała, została przewieziona do izby wytrzeźwień. Podobny los spotkał nietrzeźwego mężczyznę, leżącego na ławce przy ul. Hallera, który upił się denaturatem.
29 września. Dyżurny Straży Miejskiej w Rybniku przyjął zgłoszenie mieszkańca dzielnicy Paruszowiec Piaski, który twierdził, że ktoś porzucił spalonego psa za jednym z bloków. Gdy patrol przyjechał w wskazane w zgłoszeniu miejsce okazało się, że tym spalonym zwierzęciem było futro z kożucha zimowego.
30 września. Leżący przy ul. Kościuszki mężczyzna odmówił pomocy oferowanej przez strażników. Funkcjonariusze interweniowali w tej sprawie na skwerze znajdującym się przy PKP po zgłoszeniu operatora monitoringu. Tego samego dnia dyżurny Straży Miejskiej w Rybniku przyjął 8 zgłoszeń dotyczących osób nietrzeźwych oraz 3 zgłoszenia w związku ze spożywaniem alkoholu w miejscu zabronionym przez ustawę.