Ani Mru Mru wygrał konkurs główny 20. Ryjka
Prze dwa dni, osiem kabaretów – Ani Mru-Mru, Kabaret Czesuaf, Formacja Chatelet, Kabaret Jurki, Kabaret Łowcy. B, Kabaret Młodych Panów, Kabaret NOC, Kabaret Smile rywalizowało o złote koryto, w konkursie głównym, 20. edycji Rybnickiej Jesieni Kabaretowej.
Gościnny KMP
Ostatecznie najwięcej punktów za przedstawione skecze, w ośmiu tematach przygotowanych przez same kabarety, uzbierał Kabaret Ani Mru Mru. – Dwa razy na Ryjku zdobyliśmy po trzy złote koryto, dziś wywalczyliśmy kolejne. Na więcej w tym roku nie liczymy. Nasze zwycięstwo bardzo nas zaskoczyło. Nie liczyliśmy na takie rozstrzygnięcie, tym bardziej, że po pierwszym dniu zajmowaliśmy dopiero 6. miejsce. Co prawda wiedzieliśmy, że w drugim dniu mamy lepsze numery, ale generalnie nie spodziewaliśmy się, że uzbieramy aż tyle punktów. Mam wrażenie, że inni oddali też trochę pola. Bardzo się cieszymy z wygranej, jednocześnie chcemy pogratulować innym kabaretom, ponieważ mogliśmy zobaczyć kilka bardzo fajnych numerów. Dzisiaj nie wypiłem jeszcze grama alkoholu, co bardzo dobrze o mnie świadczy (śmiech). Ale idziemy na bankiet, a trzeba pamiętać, że Ryjek się rozwija i jednocześnie rozwijają się również bankiety. Jest dobrze. – powiedział Marcin Wójcik z Ani Mru Mru. Drugie miejsce zajęli rybniczanie z Kabaretu Młodych Panów. – Nikt nie powiedział, że jako gospodarze powinniśmy wygrać, okazaliśmy się bardzo gościnni. Sama rywalizacja była bardzo wyrównana, wszyscy musieli walczyć do samego końca. Już teraz wiem, że po Ryjku będę wyczerpany. Do festiwalu zaczęliśmy się przygotowywać w miarę wcześnie. Już w lipcu byliśmy, na Mazurach, u Piotra Bałtroczyka i tam tworzyliśmy skecze. Ryjek kolejny raz udowodnił, że jest bardzo nieobliczalny. Można go wygrać jedną konkurencją. W moim odczuciu to zaleta tego festiwalu – podsumował wyniki Bartosz Demczuk z KMP. Trzecie miejsce zajęli ex aequo Kabaret Smile i Łowcy.B. Ci drudzy szansę na wygraną pogrzebali w ostatnim skeczu pt. Angielskie wyjście. Kabareciarze nie wyszli w ogóle na scenę i opuścili teren festiwalu. W kuluarach większość gratulowała Łowcom pomysłu, ale nie przełożyło się to na punkty.
„Kochamy Ryjka”
Zadowolony z przebiegu rywalizacji był Andrzej Mierzejewski z Kabaretu Smile. – Dla nas Ryjek był przetarciem przed prezentacją naszego nowego programu. To idealna okazja, aby nasze skecze ocenili doświadczeni kabareciarze, do tego widzimy, jak reaguje na nie publiczność. Gratuluję Ani Mru Mru zwycięstwa, chociaż wiem, że są tym zaskoczeni. Zwyciężyli praktycznie jednym, genialnym skeczem. Cały Ryjek był dziwny, ale jednocześnie bardzo ciekawy. Zobaczyliśmy sporo fajnych numerów. Na pewno wrócimy tutaj, ale chyba nie za rok. To trudny festiwal. Żeby się do niego rzetelnie przygotować, trzeba włożyć to sporo pracy i mieć na to czas. Ale kochamy go, można powiedzieć, że nasza kariera zaczęła się właśnie na Ryjku – mówił Mierzejewski.
Nagrodę Tajnego Jurora, którym w tej edycji był Zenon Laskowik, zdobył Kabaret Jurki. One Ryj Show wygrał Łukasz Lotek Lodkowski, konkurs piosenki o Melodyjną nagrodę im. Artura – Kabaret Smile, który zgarnął również złote koryto publiczności. Dodajemy, że w sobotę, w Teatrze Ziemi Rybnickiej, odbył się koncert finałowy Ryjka, w niedzielę koncert jubileuszowy.
Marek Pietras
Konkurs główny 20. Ryjka
1. Ani Mru Mru – 252 pkt
2. Kabaret Młodych Panów – 247 3. Kabaret Smile i Łowcy.B – 226
5. Kabarey Czesuaf – 220
6. Kabaret Jurki – 217
7. Formacja Chatelet – 164
8. Kabaret NOC – 138