Ciężko chory Krzysztof czeka na pomoc
Krzysiek, z wykształcenia architekt, z zamiłowania malarz, z urodzenia esteta. Prywatnie optymista, serdeczny kolega, wspaniały człowiek, który zawsze aktywnie pomagał innym. Ma 46 lat, nigdy nie palił, prowadził zdrowy tryb życia, a niestety walczy z nieoperacyjnym nowotworem złośliwym płuc.
Krzysztof Szendzielorz od stycznia tego roku narzekał na uporczywy kaszel. Początkowo lekarz leczył go na koklusz, ale objawy nie mijały. Krzysztof został skierowany na rentgen, po którym stwierdzono zmianę w prawym płucu. Po tej diagnozie został umieszczony w Instytucie Gruźlicy i Chorób Płuc w Warszawie. Tam odbyła się dalsza diagnostyka, w efekcie której wykluczono zabieg operacyjny, ponieważ w bronchoskopii uwidoczniono zmiany w obu oskrzelach. Ponadto stwierdzono, że zmiany szerzą się drogami chłonnymi. W związku z tym Krzysztof został zakwalifikowany do chemioterapii. Po pierwszym cyklu jego samopoczucie było bardzo złe. Po 2 tygodniach wrócił na oddział na badania kontrolne i kolejny cykl chemioterapii. W badaniach stwierdzono bardzo niewielką regresję guza nowotworowego, znacznie mniejszą od spodziewanej. Po drugim cyklu był bardzo wycieńczony. W tym czasie stracił na wadze 8 kg i przy wzroście 178 cm ważył 62 kg. Niestety, od samego początku lekarze nie dawali większej nadziei. Poinformowali rodzinę, ze jest to chemioterapia paliatywna, ponieważ ten typ nowotworu u młodych mężczyzn rozwija się bardzo szybko i agresywnie. Dlatego też rodzina postanowiła szukać pomocy w Niemczech, u doktora, który skutecznie łączy wiele metod stosowanych w medycynie akademickiej i niekonwencjonalnej, lecząc pacjentów, w wypadku których inni lekarze byli bezsilni. Wspomniane leczenie trwa zazwyczaj 2 lata. Pacjent wyjeżdża do Niemiec na tygodniowe kuracje, a następnie kontynuuje leczenie w domu, zażywając leki przepisane przez doktora do czasu następnej wizyty. Koszt tygodniowego pobytu w Niemczech i leków na kolejny miesiąc, wynosi około 3-4 tysiące euro. Jeśli zachodzi potrzeba wykonania dodatkowych badań, koszty ulegają zwiększeniu. Pojawiła się również możliwość wykonania zabiegu operacyjnego i usunięcia guza nowotworowego. Taka operacja także jest wykonywana w Niemczech, jej koszt to około 20 tysięcy euro. Obecnie lekarz nie jest w stanie powiedzieć, jaki będzie całkowity koszt leczenia Krzysztofa, ale wstępnie oszacował, że może dojść do 80 tysięcy euro. Kuracja już się rozpoczęła, bo to jedyna szansa na uratowanie życia Krzysztofa, który jest już po dwóch tygodniowych pobytach w Niemczech. Na te wyjazdy złożyła się rodzina, przyjaciele i znajomi. Jednak środki finansowe rodziny są już wyczerpane, stąd też prośba o pomoc. Krzysztof jest podopiecznym Fundacji Avalon i pomóc mu można poprzez wpłaty na konto tej instytucji.
(opr. kp)
Jak pomóc Krzysztofowi?
Na konto Krzysztofa w Fundacji Avalon można przekazać darowiznę dokonując wpłaty na konto:
Fundacja AVALON – Bezpośrednia Pomoc Niepełnosprawnym,
62 1600 1286 0003 0031 8642 6001 z dopiskiem Szendzielorz, 4661
Można również przekazać 1% podatku: Fundacja AVALON – Bezpośrednia Pomoc Niepełnosprawnym
KRS: 0000270809, BNP Paribas Bank Polska S.A
nr konta: 62 1600 1286 0003 0031 8642 6001 z dopiskiem Szendzielorz, 4661