Siatkarskie derby nie dla Volleya
Siatkówka – II liga
Starcie dwóch drużyn z naszego regionu TS Volleya Rybnik z AZS Rafako Racibórz sprostało oczekiwaniom najbardziej wybrednego kibica. Były emocje, mnóstwo walki i zaangażowania. Derby, które zostały rozegrane w hali sportowej w Rudniku zakończyły się zwycięstwem AZS Rafako 3:2.
Początek pierwszego seta należał do drużyny Volleya, który prowadził już 11:7. W kolejnych minutach lepiej radzili sobie gospodarze, którzy zaczęli odrabiać straty (14:13). Później znów do głosu doszli rybniczanie, którzy zwyciężyli 25:17.
W drugim secie obie ekipy grały punkt za punkt do stanu 7:7. Później trzypunktową przewagę wypracowało sobie Rafako. Rybniczanie doprowadzili jednak do remisu po 12. W dalszej odsłonie seta, trzy punkty przewagi mieli siatkarze Volleya (17:14) – trener gospodarzy poprosił wtedy o czas. Po nim AZS odrobił straty i wygrał w drugim secie 25:23. Trzeci odsłona od początku toczyła się po myśli gospodarzy, którzy wygrali ją do 21.
Raciborscy siatkarze wyraźnie nakręcili się wygraną w dwóch ostatnich partiach i w czwartej od początku dominowali. Prowadzili 8:5, 11:6 i 13:8. Zrezygnowani rybniczanie popełniali sporo błędów. W końcu as serwisowy Jarzembowicza poderwał zawodników Volleya, którzy doprowadzili do stanu 18:18. O zwycięstwie w tym secie zadecydowała emocjonująca końcówka, którą lepiej rozegrali rybniczanie – wygrywając 30:28 i tym samym doprowadzając do tie-breaka. Ten lepiej rozpoczęli miejscowi, obejmując prowadzenie 5:1. Podopieczni Dariusza Luksa zniwelowali nieco przewagę swoich rywali, ale nie byli w stanie przechylić szali na swoją korzyść. Przegrali piątą partię do 10. i cały mecz 2:3.
Kolejnych ligowych punktów Volley będzie szukał na parkiecie w Strzelcach Opolskich, gdzie zagra 5 grudnia.
(pm)
AZS Rafako Racibórz – TS Volley Rybnik 3:2
(17:25, 25:23, 25:21, 28:30, 15:10)
Volley: Galiński, Pawlak, Szmajduch, Taterka, Terlecki, Jarzembowicz, Niestrój oraz Dudek, Skolimowski.
AZS: Błaszczok, Andruszek, Pizuński, Lipiec, Wilga, Kućma, Pilichowski oraz Nowacki, Gonsior, Grabczyński.
Kolejka 11.
AZS Politechnika Opolska – UKS Strzelce Opolskie 3:0 (25:13, 25:17, 25:16), AT Jastrzębski Węgiel – MKS Andrychów 3:2 (26:24, 23:25, 21:25, 25:18, 15:10), Płomień Sosnowiec – TKS Tychy 0:3 (17:25, 19:25, 22:25), KOKS Radlin – Juvenia Głuchołazy 3:0 (28:26, 25:22, 25:21), Winner Czechowice-Dziedzice – MCKiS Jaworzno 1:3 (25:20, 22:25, 22:25, 18:25)
1. MCKiS Jaworzno 11 31 33:9
2. TKS Tychy 11 26 29:14
3. MKS Andrychów 11 24 28:13
4. AT Jastrzębski Węgiel 11 21 25:19
5. KS AZS Rafako Racibórz 11 20 24:17
6. TS Volley Rybnik 11 18 24:19
7. MKS MOS Płomień Sosnowiec 11 15 22:25
8. SK JSW KOKS Radlin 11 12 19:26
9. MKS MTS Winner Czechowice-Dziedzice 11 10 17:29
10. AZS Politechnika Opolska Cementownia 11 10 13:26
11. Juvenia Głuchołazy 11 7 11:28
12. UKS Strzelce Opolskie 11 4 11:31
Po meczu powiedział:
Dariusz Luks, trener TS Volley Rybnik
Podaliśmy rękę przeciwnikowi w drugim secie. Wygraliśmy pierwszego i drugi też był pod nasze dyktando. W końcówce tego seta popełnialiśmy błędy, które przyczyniły się do wygranej AZS Rafako. Zespół z Raciborza uwierzył wtedy, że może wygrać i to zrobił. Nie odbieram tego jako derby. Derby są z Radlinem, a Racibórz to już bardziej pod Opole podchodzi. Nie zmienia to faktu, że trzeba pogratulować przeciwnikowi, bo był lepszy i wygrał. Racibórz był lepszy w ataku, skończyli wiele ważnych piłek. U nas zdarzały się słabsze ataki, które Racibórz przyjmował. Nie mi oceniać pracę pani sędzi, ale jeżeli męska piłka jest za szybka, to trzeba sędziować mecze kobiet.