Maszynistę pilnie zatrudnię
Nawet 8 tysięcy złotych pensji, dodatki i dłuższy urlop. Tak przewoźnicy kuszą przyszłych maszynistów. Na kolei trwa właśnie zapełnianie luki pokoleniowej. Praca jest od zaraz, trzeba tylko ukończyć żmudne szkolenie.
Zanim przyszły maszynista wyjedzie sam na tory, spędza sporo czasu w kabinie lokomotywy, pod okiem bardziej doświadczonych kolegów. Powoli jednak nie ma się od kogo uczyć. Starsi kolejarze odchodzą na emerytury, a młodzi nie garną się do prowadzenia składów. Po 1989 r. kolej straciła na znaczeniu i załamał się cały system szkolenia kadr. Dziś przewoźnicy próbują to zmienić i oferują więc coraz wyższe zarobki, aby zachęcić do zawodu maszynisty. Kandydat na maszynistę wg ustawy o transporcie kolejowym musi mieć ukończone 20 lat, być niekaranym za przestępstwa umyślne oraz mieć pierwszą kategorię zdrowia.
Jak pilot
Rybniczanin Grzegorz Ciepieniak to maszynista lokomotyw spalinowych w DB Schenker Rail Polska. Na co dzień obowiązki Grzegorza wydają się niezbyt skomplikowane. Dla laika to kilka godzin bezczynnego siedzenia na fotelu. Rzeczywistość jest jednak zgoła inna. W tej pracy miesza się duże obciążenie psychiczne i emocjonalne z potrzebą ciągłej gotowości na szybką reakcje, odpowiednią do zaistniałych sytuacji. – Pracę maszynisty można porównać do pracy pilota samolotu. Należy posiadać wysokie kwalifikacje oraz odpowiednie umiejętności, które nabywa się w okresie dwuletniego szkolenia, składającego się z dwóch etapów. Pierwszy zakończony jest otrzymaniem licencji i trwa od dwóch do trzech miesięcy. Drugi, niezbędny do uzyskania świadectwa maszynisty, trwa około półtora roku – mówi Grzegorz.
Rozwój i języki
Maszynistą w DB Schenker Rail Polska może zostać każdy, kto posiada zawodowe wykształcenie, wymagany poziom zdrowia i silną motywację. Niezbędną wiedzę można zdobyć podczas szkoleń i staży refinansowanych przez firmę. Zgodnie z opracowaną w firmie ścieżką kariery dla stanowisk kolejowych – maszynistą może zostać osoba będąca już na stanowisku manewrowego czy ustawiacza. – W ciągu ośmiu lat pracy w firmie taką ścieżkę kariery przeszedłem osobiście, pracując na początku jako manewrowy, potem jako ustawiacz, a teraz jako maszynista lokomotyw spalinowych. Kolejny krok, jaki mogę wykonać to objęcie stanowiska maszynisty pojazdów trakcyjnych. Wówczas jeśli tylko będę chciał mogę prowadzić lokomotywy elektryczne i spalinowe na szlakach w całej Polsce i nie tylko. Jako, że firma jest częścią największego europejskiego przewoźnika kolejowego DB Schenker Rail, to i w całej Europie – dodaje Grzegorz. Młody maszynista jest zadowolony z możliwości rozwoju i szkoleń, jakie daje mu pracodawca – z kursami językowymi włącznie. Szczególnie docenia to, że firma stawia na najnowocześniejsze lokomotywy Siemens Vectron, które są sprawniejsze i przez to wygodniejsze dla maszynistów
Pięć tysięcy na rękę
Koleje Śląskie również szukają maszynistów. – Ogłoszenie o pracy widnieje na naszej stronie od miesięcy – przyznaje Michał Wawrzaszek, rzecznik prasowy Kolei Śląskich. Obok dobrego zdrowia, przyszły maszynista musi posiadać co najmniej dwuletnie doświadczenie w prowadzeniu elektrycznych pojazdów trakcyjnych. Ile można zarobić w spółce należącej do województwa? – Stawki maszynistów w początkowym okresie zatrudnienia wynoszą od ok. 4600 zł do ok. 5500 zł. Maszynista z doświadczeniem zarabia powyżej 5500 zł. To nie jedyne korzyści z pracy u nas. Maszynista otrzymuje umowę o pracę oraz możliwość korzystania ze świadczeń zakładowego funduszu świadczeń socjalnych. Przewidziane są również nagrody jubileuszowe – zachęca Wawrzaszek.
Ciągle szukamy
Grupa PKP CARGO to największy w Polsce i drugi w Europie przewoźnik kolejowy. Tylko w ubiegłym roku jego przewiózł 111 mln ton towarów. W spółce jeździ aż 1250 lokomotyw. PKP Cargo cały czas szuka osób, które chciałyby je poprowadzić. Od początku 2014 roku PKP CARGO zatrudniło aż 800 osób, które obecnie przechodzą szkolenie na maszynistów. W tym roku przyjęto 300 kandydatów, a do końca roku spółka chce zatrudnić kolejne 200. – Rekrutacja maszynistów to element długoterminowego planu odbudowy kadry kolejowej w spółce – wyjaśnia Ewa Kowalczyk z biura prasowego PKP Cargo. Kandydaci chcący rozpocząć karierę maszynisty w PKP CARGO muszą posiadać co najmniej średnie wykształcenie. Poza tym wymagany jest dobry stan zdrowia, niekaralność oraz dyspozycyjność. Chętnych nie brakuje. Tylko w 2014 roku do PKP CARGO wpłynęło około 10 tys. aplikacji. – W związku z istniejącą luką pokoleniową, zawód maszynisty stał się atrakcyjny i perspektywiczny dla młodych. W Polsce średnie zarobki maszynisty z pełnymi uprawnieniami sięgają od 5 do 8 tysięcy złotych brutto, w zależności od doświadczenia zawodowego i nabywanych kompetencji. Maszynista w PKP CARGO może liczyć na cztery dodatkowe dni urlopu oraz liczne dodatki socjalne, takie jak na przykład dofinasowanie do wczasów rodzinnych czy kolonii dla dzieci – wylicza Ewa Kowalczyk.
Otworzą szkołę
Dziś w PKP CARGO pracuje 4200 maszynistów. W 2016 roku spółka chce zatrudnić kolejne 500 osób. Od pierwszego dnia szkolenia kandydat jest zatrudniony przez PKP CARGO i otrzymuje wynagrodzenie, które jest proporcjonalnie niższe i wzrasta wraz ze zdobywaniem poszczególnych etapów kwalifikacji i doświadczenia zawodowego. Maszynista przed otrzymaniem uprawnień spędza w kabinie lokomotywy blisko 2000 godzin. Szkolenie prowadzone jest przez maszynistów –instruktorów PKP CARGO. Pełny cykl szkolenia na maszynistę jest dwuetapowy i trwa minimum 18 miesięcy. Pierwszy etap – szkolenia na licencję – trwa do trzech miesięcy i nie uprawnia jeszcze do przejazdu za sterami lokomotywy. W tym czasie kandydat obserwuje pracę maszynisty, jako pasażer. Drugi etap szkolenia, zakończony otrzymaniem świadectwa maszynisty, trwa około półtora roku i daje pełne uprawnienia maszynisty pojazdów trakcyjnych. – Aby zachęcić młodych do zawodu maszynisty chcemy wraz z Politechniką Śląską utworzyć Centrum Naukowo-Dydaktyczne Transportu Kolejowego w Sosnowcu. Absolwenci przygotowani będą do pracy inżynierskiej w biurach projektowych środków transportu i infrastruktury kolejowej, przedsiębiorstwach eksploatacji, zakładach obsługowo-naprawczych oraz w jednostkach organizacyjnych związanych z logistyką i spedycją. Rocznie PKP CARGO na szkolenie maszynistów przeznacza 20 mln zł – mówi Ewa Kowalczyk.
Adrian Czarnota