Budżet podzielił radę

Dochody budżetu w roku 2016 zaplanowano na 42,8 mln zł, natomiast wydatki na 54,2 mln zł. To daje deficyt w wysokości ponad 11,4 mln zł. Jak zapewnia wójt, taki stan rzeczy jest efektem rozpoczętych inwestycji (przede wszystkim budowy nowego urzędu), które pochłoną ogromną sumę pieniędzy, a budżet gminy będzie je dźwigać przez kolejne lata. – Budowa urzędu do 2018 roku pochłonie ponad 14 mln zł. W samym 2016 r. wydamy na ten cel ok. 7,4 mln zł. Kolejną dużą inwestycją jest dalsza budowa kanalizacji. Na pewno pojawią się także problemy z przedszkolami, bo wiemy, że pomimo nowo wybudowanego obiektu w Świerklanach Dolnych, na pewno zabraknie miejsca dla dzieci. Już wcześniej wspominałem, że buduje się przedszkole, które już jest za małe. Na razie nie możemy planować większych inwestycji, bo jesteśmy obarczeni już rozpoczętymi. To pierwszy w tej kadencji budżet skonstruowany w całości przez nas, ale nie możemy szaleć. Budżet musi być zrównoważony i taki właśnie jest, bo obejmuje wszystkie potrzeby jakie mieszkańcy powinni mieć zapewnione – podkreśla Tomasz Pieczka, wójt gminy Świerklany.

Kontynuacja, estetyka i rekreacja

Jakie są najważniejsze dla wójta zapisy w budżecie i w Wieloletniej Prognozie Finansowej? – Przede wszystkim to, co znajduje się w moim programie wyborczym. Jest to m.in. dokończenie chodników przy Świerklańskiej, 3 Maja oraz Rybnickiej, jednakże dużo tutaj zależy również od ZDW bo to oni są administratorem tychże chodników przy drogach wojewódzkich, także przygotowanie dokumentacji na stworzenie parków rekreacyjnych w sołectwach. W parkach docelowo mają znaleźć się siłownie pod chmurką, place zabaw, skateparki, minipark wodny. Zorganizowaliśmy konkurs na koncepcję parku w Jankowicach. Ze wszystkich koncepcji wybierzemy najlepszą, a na 2016 rok zaplanowaliśmy wykonanie dokumentacji na park w Jankowicach – zapowiada wójt. Ważnym elementem budżetu mają być środki pozyskane w ramach różnego rodzaju unijnych projektów. Wójt zapowiada również zwiększenie o 3-4 etaty zatrudnienia w Gminnym Zakładzie Gospodarki Komunalnej w Świerklanach, aby jeszcze bardziej zadbać o estetykę i zieleń w gminie. GZGK ma być docelowo połączeniem służb komunalnych i zieleni gminnej. Czy jest jednak coś, czego nie udało się zmieścić w obecnej uchwale budżetowej? – Chciałem, aby parki rekreacyjne udało się już wykonać w 2016 roku, jednak budżet nie jest z gumy, więc będziemy mogli przygotować na razie dokumentację – stwierdza wójt.

Osiem do siedmiu

Rada gminy podczas głosowania nad budżetem podzieliła się na dwa obozy. Nikt nie był przeciw, jednak aż siedmiu radnych wstrzymało się od głosu. Nie miało to wpływu na przyjęcie uchwały, jednak radni w ten sposób wyrazili swoją dezaprobatę. – Zapisy w uchwale to nie budżet rady gminy, tylko samego wójta. Uważam, że ten budżet to tylko realizacja programu wyborczego wójta, który nie jest adekwatny do potrzeb mieszkańców. Doceniam kreatywność wójta, ale wójt nie jest jedyną władzą. Szukamy ciągle kompromisu, ale niestety nie ma dialogu. Są radni, którzy w ogóle nie zabierają głosu i są obojętni na to, co się dzieje, a jedynie wykonują zalecenia wójta. Tak odbiera to pozostała część rady – komentuje radna Sylwia Szulik, która wstrzymała się od głosu. – Budżet było bardzo trudno dopiąć, przez kontynuację inwestycji, która zdaniem wielu nie jest niezbędna – budowy urzędu. Nie widzę innego rozwiązania, niż takie jak zostało przyjęte. Przy obecnej sytuacji ciężko było stworzyć coś więcej, bo wszystko opiera się o możliwości finansowe – ubolewa wiceprzewodniczący rady Jerzy Rugor, który znalazł się wśród 8 radnych głosujących za przyjęciem uchwały budżetowej.

Szymon Kamczyk