Rybniccy piłkarze wznowili treningi
PIŁKA NOŻNA 4 stycznia, po krótkiej, zimowej przerwie, do zajęć wrócili piłkarze KS ROW 1964 Rybnik. Przed nimi dwa miesiące przygotowań do rundy wiosennej, w której głównym celem będzie utrzymanie się w gronie drugoligowców.
Zimowe przygotowania rozpoczęły się od badan lekarskich, na których stawili się wszyscy zawodnicy. Kolejne dni to treningi wprowadzające, a ich zwieńczeniem był wewnętrzny sparing, rozegrany na sztucznej murawie w ośrodku w Kamieniu. Trener Dietmar Brehmer podzielił swoją kadrę na dwa zespoły, które rozegrały między sobą mecz kontrolny. – Wyciągamy wnioski z każdej gry, z każdego treningu. Cały czas monitorujemy formę zawodników. Mamy program stworzony w każdym aspekcie: motorycznym, taktycznym i pod kątem przygotowania fizycznego. Pierwszy tydzień to było takie spokojne wprowadzenie do treningu, z dzisiejszym finałem na boisku, jeszcze bez tak wielkiego zaangażowania, jak to bywa podczas sparingów z przeciwnikiem. Jestem bardzo zadowolony z dotychczas wykonanej pracy. Testujemy młodych zawodników z naszego klubu oraz kilku z zewnątrz, którym spokojnie się przyglądamy. Zobaczymy, czy z nami zostaną. Widzę, że wszystko idzie w dobrym kierunku – mówi Dietmar Brehmer. – Ten okres zimowy zwykle jest bardzo ciężki i na pewno nie jest lubiany przez sportowców, ale wiadomo, że jest bardzo ważny i trzeba go odpowiednio przepracować, żeby nabrać sił praktycznie na cały rok. Pierwsze nasze treningi to siłownia i schematy taktyczne, ale nie było aż tak ciężko, jak przewidywaliśmy – śmieje się Gabriel Nowak, który kilka dni wcześniej podpisał nowy, roczny kontrakt z KS ROW. A jak wiadomo, w klubie od jakiegoś czasu się nie przelewa. – Myślę, że jest to taka jedna wielka niewiadoma. Wszystko zależy teraz od miasta i od przydzielenia grantów. Jestem jednak dobrej myśli i uważam, że wszystko rozwiąże się tak, jak byśmy sobie tego życzyli i miasto przyzna jakieś pieniądze na klub. Ja zdecydowałem się zostać w Rybniku i podpisałem kontrakt na kolejny rok, z tą myślą, że w klubie będzie dobrze – mówi z nadzieją rybnicki piłkarz. Pozytywnie w przyszłość patrzy również trener. – Mamy zapewnienia prezesa, że wszystko jest na dobrej drodze, także ja jestem nastawiony optymistycznie. Być może są lekkie poślizgi, ale jesteśmy poinformowani, kiedy i co dostaniemy. Liczymy na solidność i wywiązanie się z tego. Jednak ta sytuacja absolutnie nie przesłania naszego toku przygotowań – wyjaśnia szkoleniowiec. Od poniedziałku, 11 stycznia, aż do czwartku, zawodnicy trenują indywidualnie, każdy z nich dostał specjalną rozpiskę. Drużyna ponownie spotka się w piątek, kiedy to rozpocznie kolejny etap przygotowań. – Na pewno będzie trochę pracy, ale większość robimy z piłkami. Mamy treningi przygotowane w taki sposób, aby zawodnicy się nie nudzili. Oczywiście, kilka jednostek będzie typowo biegowych, ale jest to pięć,sześć treningów w całym toku przygotowań zimowych, a cały okres przygotowawczy trwa dziewięć tygodni. Wiadomo, swoje trzeba zrobić. Te dziewięć tygodni to bardzo dużo, w tym czasie zawodnicy mogą po kilka razy zyskać formą i ją stracić. Musimy być zatem bardzo uważni i wszystko stale monitorować – informuje trener Dietmar Brehmer. Dodajmy, że w najbliższą sobotę rybniccy piłkarze rozegrają w Kamieniu sparing z czeskim MFK Karvina. Początek planowany jest na godzinę 13:30.
(kp)