Produkty, które ”czyszczą” tętnice
Nie o lekach i kosztownych dietach, ale o produktach, które działają leczniczo mówiła słuchaczom raciborskiego uniwersytetu trzeciego wieku dietetyk, specjalista żywieniowiec Barbara Tkocz.
Udowodniła, że z prostych artykułów spożywczych, z dodatkiem aromatycznych ziół można osiągnąć ten sam efekt, jak po drogiej diecie śródziemnomorskiej. Uświadamiała, że niekoniecznie lekami można walczyć ze „złym” cholesterolem LDL. – Nie będę jednak mówić o diecie beztłuszczowej. Każdy składnik ma jakąś rolę do odegrania w naszym organizmie, nie można prowadzić diety i wyzerować maksymalnie tłuszcz, ale dobrać ten prawidłowy. Potrzebny jest on do wchłaniania witamin rozpuszczalnych w tłuszczach, do tworzenia hormonów steroidowych tworzących się w nadnerczach, co pozwala nam normalnie funkcjonować – zapewniała.
Miażdżyca, przewlekła choroba polegająca na zmianach zwyrodnieniowo-wytwórczych w naczyniach, wymaga konsekwentnego postępowania dietetycznego, nie farmakologii, która jest ostatecznością. – Najpierw warto zmienić styl życia i żywienie. Można poradzić sobie ze złym cholesterolem, ale trzeba wiedzieć, co działa leczniczo. Nie ma też efektu terapeutycznego z dnia na dzień, dlatego potrzebna jest cierpliwość i konsekwencja. Jednorazowe stosowanie nie działa leczniczo – przekonywała pani dietetyk.
Czynniki ryzyka, które powodują, że w ścianach naszych naczyń odkłada się cholesterol, to: choroby cywilizacyjne np. cukrzyca, otyłość, nadciśnienie, zespół metaboliczny, ale także stres, używki, brak ruchu, genetyka.
W leczeniu miażdżycy, konieczne są metody terapeutyczne, mające na celu usunięcie cholesterolu ze ściany naczyń i odprowadzenie go do wątroby, a więc: odpowiednia dieta, odstawienie używek, aktywny tryb życia oraz racjonalny wypoczynek – umiejętność radzenia sobie ze stresem.
Należy więc spożywać produkty, które „czyszczą” tętnice – leczą, ale których nie można zniszczyć przez nieodpowiednie przechowywanie czy też niewłaściwą technologie przygotowania potraw.
Cholesterol obniżają takie produkty, jak: jabłka gotowane, fasola, słonecznik, sezam, orzechy, kminek, czarnuszka, gotowana marchew i seler, olej lniany (jedna łyżeczka rano na czczo), zarodki pszenne, mleko owsiane, grejpfruty czerwone (nie sok), brokuły przygotowane al dente, żurawina (również w formie soku lub herbatki).
– Niewielkie zmiany w żywieniu sprawią, że nie będziemy wydawać pieniędzy w aptekach, nie będziemy stać w kolejkach do lekarza – gwarantuje efekty Barbara Tkocz.
Zapewnia też, że jeśli zarzucimy zły styl odżywiania i „naprawimy” swój organizm leczeniem dietetycznym, wówczas raz na pół roku możemy pokusić się o schab, a raz na rok nawet o golonkę.
(ewa)
Oliwa z oliwek
Powszechnie dostępna, virgin – z pierwszego tłoczenia, w ciemnym szkle. Nie przetrzymujemy jej w lodówce, tylko w chłodnym zaciemnionym miejscu. Nie używamy do gorących potraw i do smażenia, bo traci swe właściwości. Ponieważ jeden gram tłuszczu to dziewięć kalorii, dlatego dodawana do potraw powinna być w łyżeczkach. Trzy łyżeczki oliwy z oliwek dziennie obniża zdolność LDL (złego cholesterolu) do odkładania się w tętnicach. Najlepiej stosować ją na surowo do surówek, sałatek, kasz, chleba, zup jarskich. Pod względem stosunku kwasów jednonienasyconych do wielonienasyconych, do najbardziej wartościowych, oprócz oliwy z oliwek, należą: olej rzepakowy, olej gorczycowy, olej z awokado, olej z migdałów, olej z orzechów laskowych.
Produkty pełnoziarniste
Głównie kasze: pęczak, gryczana, jaglana (nie kasza manna), a więc te, w których jest błonnik rozpuszczalny w wodzie, pomocny w walce z cholesterolem. Kasze wiążą kwasy żółciowe, a następnie usuwają je z organizmu.
Otręby
Obniżają cholesterol, dlatego warto wykorzystać je zamiast śmietany czy zasmażek do zagęszczania sosów, ale także do panierowania, jako dodatek do surówek, zup mlecznych, zup warzywnych, ciast i placków, a nawet do każdego posiłku po dużej łyżce. Otręby zbijają też masę ciała, dają uczucie sytości. Najlepiej przygotowywać je na wodzie, a nie na mleku.
Ryby
Minimum dwa razy w tygodniu, jednak nie te opiekane, smażone na tłuszczu, w konserwach, ale świeże w płatach, przygotowywane na parze, w rękawach foliowych. Nie należy bowiem łączyć tłuszczu rybiego z olejem, który niszczy wartościowe w rybie kwasy omega 3. Warto wybierać takie ryby, jak: makrela, która ma dużą zawartość nienasyconych kwasów tłuszczowych, łosoś, śledź, pstrąg, tuńczyk błękitny, jesiotr, szproty, sardele.
Dania powinny być urozmaicone, ryby można podawać na różne sposoby, np. makrelę z cukinią, czy z porami.
Kurkuma
Pomaga zmniejszyć zalegające w tętnicach złogi tłuszczowe, nawet o 26 proc., pod warunkiem, że je się ją regularnie. Kurkumę można stosować w zupach typu krem, do ryżu, jajecznicy z białek, do chleba, do warzyw.
Awokado
Spożywamy w formie pasty – zamiast masła – na pieczywo oraz jako dodatek do sosów, sałatek, surówek.
Szpinak
Jedna porcja dziennie szpinaku świeżego lub blanszowanego wystarczy, aby o 11 proc. spadło ryzyko miażdżycy. Szpinak można podawać na różne sposoby: z czosnkiem, w formie nadzienia do pierożków, lazanii ze szpinakiem. Można też przygotować biszkopt ze szpinakiem i makrelą, roladki z indyka ze szpinakiem i żurawiną, a także zupę krem ze szpinaku czy tartę z szpinakiem.
Czosnek
Stosujemy trzy ząbki dziennie na surowo lub czosnek gotowany. Może też przygotować nalewkę (1 szklanka miazgi czosnku, 1 szklanka soku z cytryny, 2,5 szklanki przegotowanej wody) i stosować raz dziennie przed snem, po kolacji.
Mięsa
Przede wszystkim chude i raz na jakiś czas: wołowina na pieczeń, niepoprzerastana tłuszczem wieprzowina, cielęcina, pierś z kurczaka, indyk. Gotowane na parze, w naczyniach żaroodpornych, w rękawie, parownikach, w naczyniach ceramicznych, na patelniach beztłuszczowych. Marynowane w różnych ziołach, z czosnkiem, z żurawiną.
Desery
Europejskie Towarzystwo Miażdżycowe zaleca jedzenie: sorbetów, galaretek, bezów, budyni na chudym mleku oraz sałatek owocowych.