Jak ważna jest woda?
Porada tygodnia
Ludzki organizm w około 60-70 procentach składa się z wody. I mimo, że nie jest ona zaliczana do składników odżywczych, to jest niezastąpionym elementem codziennej diety.
– Odwodnienie w granicach 2-3 procent masy ciała, spowodowane m.in. zbyt niskim spożyciem wody, obniża wydolność fizyczną. Na poziomie 5-8 procent dochodzi dodatkowo do zaburzeń wydolności psychicznej. Wzmożone pragnienie, wysychanie jamy ustnej, rozdrażnienie, bezsenność, wydłużony czas reakcji na bodziec, bóle głowy czy osłabienie sił fizycznych to tylko niektóre objawy niedoboru wody – wyjaśnia Barbara Herok, dietetyk kliniczny z poradni Dietikon. Każdy człowiek zdaje sobie sprawę z faktu, że woda jest potrzebna. Ale ile powinno się jej wypijać i czy obliczając zapotrzebowanie na płyny należy brać pod uwagę tylko wodę? – Najłatwiejszą metodą jest przemnożenie naszej masy ciała razy 30 mililitrów. Uzyskany wynik może stanowić podstawę naszego zapotrzebowania na wodę. Ale na tym nie koniec. Trzeba też uwzględnić takie czynniki jak aktywność fizyczna, klimat czy fakt bycia w ciąży lub karmienie piersią u kobiety. Niektóre stany chorobowe (np. gorączka, biegunka, wymioty) także będą wymagały dodatkowych ilości płynów – wyjaśnia nasz ekspert i dodaje, że nasze zapotrzebowanie na płyny powinno być w dwóch trzecich pokryte przez wodę, zaś pozostałą ilość możemy uzupełnić w postaci kompotów, domowych soków owocowych (zawierają mniej cukru niż kartonowe), napojów mlecznych, owoców, czy kawy i herbaty. Czym natomiast nie gasić pragnienia? – Na pewno napojami gazowanymi, energetycznymi czy alkoholem, ponieważ przytłumiają one uczucie pragnienia, przez co słabo odczuwamy faktyczny niedobór wody w organizmie – podsumowuje Barbara Herok z poradni Dietikon.