Za wypalanie traw grożą duże kary
28 marca, po godzinie 16. strażacy z OSP Popielów zostali zadysponowani na ulicę Żółkiewskiego do pożaru trawy. Na alarm stawiło się 6 ratowników. Po dojeździe na miejsce okazało się, że pali się ok. 250 m2 trawy. Działania strażaków trwały godzinę.
Przedwiośnie i wiosna jest okresem wzmożonej pracy straży pożarnej, gdyż właśnie wtedy płoną zarośla i trawy na nieużytkach. I jak podają służby – za ponad 94% przyczyn ich powstania odpowiedzialny jest człowiek.
– 29 marca mieszkańcy Niedobczyc z dużym niepokojem obserwowali łunę ognia, która unosiła się nad okolicą. Płonęła sucha roślinność w okolicach pokopalnianej hałdy na Rymerze. Dzień wcześniej, w lany poniedziałek, strażacy interweniowali dwukrotnie. Najpierw gasili ogień w pobliżu torowiska i wspomnianej wcześniej hałdy, a kilka godzin później walczyli z dużym pożarem przy ulicy Wodzisławskiej – opowiada nam Mirosław Górka, mieszkaniec Niedobczyc, który na stronie www.trafrybnik.pl, przestrzega przed takimi praktykami.
Mandaty i więzienie
Przypomnijmy, że wypalanie traw jest zabronione na podstawie kodeksu wykroczeń, który przewiduje za to karę grzywny w wysokości nawet do 5000 zł. Z kodeksu karnego wynika, że wypalanie traw, które skończy się pożarem okolicznych zabudowań, który zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10. Sprowadzanie bezpośredniego niebezpieczeństwa wskazanych zdarzeń jest zagrożone karą pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat. Zgodnie z ustawą o ochronie środowiska, kto wypala łąki, pastwiska, nieużytki, rowy, pasy przydrożne, szlaki kolejowe, trzcinowiska lub szuwary – podlega karze aresztu albo grzywny.
Również ustawa o lasach zabrania wypalania traw. Mówi ona dokładnie, że w lasach i terenach śródleśnych, jak również w odległości 100 metrów od granicy lasu, zabrania się działań i czynności mogących wywołać niebezpieczeństwo, a w szczególności: – rozniecania ognia poza miejscami wyznaczonymi do tego celu przez właściciela lasu lub nadleśniczego, – korzystania z otwartego płomienia, – wypalania wierzchniej warstwy gleby i pozostałości roślinnych.
Edukacja i profilaktyka
– Warto w tym czasie edukować dzieci i młodzież, że wypalanie traw jest szkodliwe dla środowiska i podlega karze grzywny. Ostatnie przykłady z Niedobczyc powinny być punktem wyjścia do przeprowadzenia pogadanek na lekcji biologii lub też w ramach godzin wychowawczych. W tym celu zamieszczamy podręcznik metodyczny i scenariusze zajęć pt. „Ogień zabija przyrodę” – dodaje na zakończenie Mirosław Górka.
(pm)