Debatowali o śląskiej edukacji
Nauczyciele, dyrektorzy oraz samorządowcy, którzy mogą mieć duży wpływ na wprowadzanie do szkół elementów edukacji regionalnej, wzięli udział w konferencji w Jankowicach. Debatę zorganizowało stowarzyszenie DURŚ, któremu już udało się zaszczepić ideę śląskiego nauczania w Rybniku.
Na konferencję zaproszono m.in. europosła Marka Plurę, który jest ikoną śląskiej tożsamości. – To spotkanie jest jedną z pierwszych jaskółek, które pokazują, że idzie wiosna w kwestii edukacji regionalnej. Jest to tak ważne, dlatego, że ta idea powstaje od dołu. Niestety 8 lat pracy w polskim sejmie nie pozwoliło na to, aby państwo ustawowo wspierało takie rozwiązania jak edukacja regionalna czy lekcje języka regionalnego – naszej śląskiej godki, choćby w takim zakresie, jak potrzebują kaszubi i inne grupy etniczne, żyjące w Polsce. Niestety, podobnie jest w wielu krajach Europy i te lokalne wspólnoty powiązane swoją tożsamością próbują z jednej strony uzyskać swoje prawa, a z drugiej własnym wysiłkiem podejmują starania o to, żeby przyszłe pokolenia też mogły się cieszyć dorobkiem poprzedników – stwierdził europoseł. – Wspólnota w kulturze, języku, tradycji to również wspólnota wartości. Dzięki nim wiemy kim jesteśmy i kim jest nasz sąsiad. Chcemy razem tworzyć grupę ludzi, którzy dbają o siebie, swoją gminę, swój kraj i Unię Europejską. Europa i cały świat przeżywają obecnie kryzys tożsamości. Ludzie często nie wiedzą kim są, czego szukają w życiu i jak żyć. Tą tożsamościową próżnię zapełniają różnego rodzaju ekstremizmy i wynaturzenia. My doświadczamy ich później niestety w związku z terroryzmem i innymi negatywnymi zjawiskami – podkreślił Marek Plura.
Młodzi bez tożsamości
Na konferencję stowarzyszenie DURŚ zaprosiło także przedstawicieli Ruchu Autonomii Śląska. – W roku 2007 grupa naukowców z Uniwersytetu Śląskiego opublikowała wyniki swoich badań, dotyczących tożsamości uczniów szkół województwa śląskiego. Badania te potwierdziły wcześniejsze obawy, dotyczące stanu wiedzy młodych Górnoślązaków o ich regionie. Doprowadziły także do bardzo drastycznych wniosków. Naukowcy stwierdzili, że polska szkoła w żadnym stopniu nie dostarcza młodemu Górnoślązakowi wiedzy, na której mógłby on budować swoją pozytywną tożsamość. Ten raport zakończony został apelem o to, by kwestie edukacji regionalnej potraktować absolutnie priorytetowo. Naukowcy wskazali na to, że bez dojrzałej edukacji regionalnej, nie można wychować dojrzałego obywatela – poinformował Jerzy Gorzelik, przewodniczący Ruchu Autonomii Śląska.
Zaczynają działać
Podczas konferencji głos zabrało wielu prelegentów, jak np. dr Aldona Urbanek, dr Norbert Niestolik, Jadwiga Tabor i Alojzy Zimończyk – koordynator ds. edukacji w Stowarzyszeniu DURŚ. Uczestnicy debaty zgodzili się co do tego, że dalsze zaniedbywanie edukacji regionalnej będzie mieć tragiczne konsekwencje dla Śląska. Być może, dzięki działaniom DURŚ i innych organizacji regionalistów uda się wprowadzić lekcje regionalne w szkołach, tak jak zaplanowało to miasto Rybnik. Kolejna konferencja DURŚ dotyczyć będzie śląskiej godki w mowie i piśmie i będzie połączona z darmowym kursem pisania po śląsku przez majowym 3. dyktandem śląskim.
Szymon Kamczyk